Grzeczność

dodane 17:48

Łk 15,25-32

Czy grzeczni są " karani" za to, że są grzeczni, bo nikt nie zwraca na nich uwagi? Szczerze mówiąc zawsze irytuje mnie, gdy jestem gdzieś punktualnie, a prowadzący spotkanie proponują zaczekanie na spóźnialskich. Nie! Dlaczego? Ja mogłam a oni nie? I mam byc za to ukarana? 

No właśnie. Czy pod spodem nie kryje się jakaś pycha? Jestem punktualnie by pokazać że jestem lepsza od innych? Od początku zjednać sobie prowadzących spotkanie pokazując jaka to ja jestem w porządku? A ci niepunktualni to tacy źli, że trzeba ich zdeptać zanim jeszcze przyjdą? 

A może przychodzę punktualnie dlatego że lubię być wcześniej, rozejrzeć się po otoczeniu, uspokoić, usadowić wygodnie. Może mam wtedy okazję zapoznać się z innymi punktualnym i? Pomodlić za przebieg spotkania? 

Grzeczny syn z przypowieści wyraźnie robił wszystko na pokaz. Żeby pokazać ojcu jaki to jest lepszy od brata. Nie podzielał z ojcem troski o tego zagubionego. Chciał aby ojciec kochał go tak samo. A ojciec miał dla niego zupełnie inna miłość. Partnerska? Jak dorosły z dorosłym? A starszy syn nie chciał, nie potrafił do niej dorosnac? 

Jaka miłość ma dla nas Bóg? Kocha nas jako nas. Nie chciejmy od Niego miłości takiej jak do kogoś tam, z kim się porównujemy. Dorównujemy do miłości jaką Bóg ma dla nas samych. 

Kategorie

Grzeczność

dodane 17:48

Łk 15,25-32

Czy grzeczni są " karani" za to, że są grzeczni, bo nikt nie zwraca na nich uwagi? Szczerze mówiąc zawsze irytuje mnie, gdy jestem gdzieś punktualnie, a prowadzący spotkanie proponują zaczekanie na spóźnialskich. Nie! Dlaczego? Ja mogłam a oni nie? I mam byc za to ukarana? 

No właśnie. Czy pod spodem nie kryje się jakaś pycha? Jestem punktualnie by pokazać że jestem lepsza od innych? Od początku zjednać sobie prowadzących spotkanie pokazując jaka to ja jestem w porządku? A ci niepunktualni to tacy źli, że trzeba ich zdeptać zanim jeszcze przyjdą? 

A może przychodzę punktualnie dlatego że lubię być wcześniej, rozejrzeć się po otoczeniu, uspokoić, usadowić wygodnie. Może mam wtedy okazję zapoznać się z innymi punktualnym i? Pomodlić za przebieg spotkania? 

Grzeczny syn z przypowieści wyraźnie robił wszystko na pokaz. Żeby pokazać ojcu jaki to jest lepszy od brata. Nie podzielał z ojcem troski o tego zagubionego. Chciał aby ojciec kochał go tak samo. A ojciec miał dla niego zupełnie inna miłość. Partnerska? Jak dorosły z dorosłym? A starszy syn nie chciał, nie potrafił do niej dorosnac? 

Jaka miłość ma dla nas Bóg? Kocha nas jako nas. Nie chciejmy od Niego miłości takiej jak do kogoś tam, z kim się porównujemy. Dorównujemy do miłości jaką Bóg ma dla nas samych.