Oczywiste nieoczywiste

- Dokąd idziesz? - w domyśle - jak stąd wyjdziesz - pyta P. nowego wolontariusza. 

- Na dach- odpowiada ten spokojnie. Hm. Fantazyjne odpowiedzi są bardzo w stylu P. ale teraz spogląda on nieufnie na nowego znajomego. Czy ten jednak go nie wkręca? 

- Po co? - pyta nieufnie. 

- Bo cieknie i muszę go naprawić - no i irracjonalne okazało się oczywiste. 

Wychodzę z bloku. Mijają mnie w rozpędzie 2 małe dziewczynki mną różowych rowerkach. 

- Mamo, możemy pobawić się na lampie? - wołają do nienadazajacej za nimi matki. 

Hm. Gdzie  to mamy na osiedlu jakaś osobliwą, nadająca się do zabawy lampę? - myślę. I zaraz okazuje się, że chodziło o rrrampe! Rampę dla rolkarzy. Patrz na PESEL dziewczynek i wszystko jasne! 

Alejka parkowa idą dwie młode kobiety. Jedna popycha wózek z dzieckiem. Druga niesie w objęciach dużego pluszowego tygryska. Dopiero w zbliżeniu okazuje się, że tygrysek to kombinezon w którym mamusia niesie swojego niemowlaczka.