Podróż
dodane 2019-09-29 18:14
Cukier
- kukurydza. Wszędzie kukurydza. I wszędzie cukier - mówi moja autobusowa sąsiadka wyglądając przez okno. Nie rozumiem.
- bo kiedyś wszędzie byly buraki. A cukier był na kartki.
No tak. Niezrozumiale są prawa ekonomii. Prawa czy chaos? Nawet tego nie wiemy. Dalej ogladamy widoki.
- cukrownia! Działa! - cieszy się małżeństwo w starszym wieku. Wzruszeni trzymają się za ręce oglądając sterty i transportery.
- bo myśmy sie poznali na praktyce w cukrowni- wyjaśniają wreszcie reszcie autobusu z lekkim zażenowaniem . No nie, super, ok - mówimy. I cukrownia może być widokiem romantycznym.