jest cisza ale to tylko moment Maryjo zostań w tej ciszy niech tak cisza stanie się Tobą a Ty CISZĄ i niech umilkną te głosy wreszcie te myśli niech wejdą w TWOJĄ ciszę Maryjo. Boję się. Ktoś powiedział, że nie trzeba się bać. Jednak wczorajszy dzień JEDEN Z NAJTRUDNIEJSZYCH W ŻYCIU w taki dzień dusza boli najbardziej i jeszcze boli chyba wiem już jak boli dusza ten ból czuć tak bardzo konkretnie i tak bardzo konkretnie jest niezrozumiały. I tylko TY Maryjo możesz teraz pomóc. Nawet nie chodzi o to żeby przestało boleć, ale o to żebym od CIEBIE nie uciekała żebym od CIEBIE nie uciekała.

Październik. Setki różańców, tysiące różańców, miliony różańców  wszędzie, w każdym kościele, w każdej kaplicy, w wielu domach, w tramwajach, autobusach, pociągach, samochodach, różaniec drewniany, szklany, sznurkowy szeptany śpiewany recytowany myślny WSZĘDZIE to niemożliwe że to dzieje się naprawdę każdy koralik kuje straszliwie kuje każde pojedyncze słowo dusi

Zawsze w październiku to samo. Ale nie pójdę więcej do egzorcysty.  To niemożliwe że to trwa już tyle lat masz po prostu świra ty dziwko i niczego to nie zmieni nic ci nie pomoże te twój jak mu tam nie wyciągniesz mnie za głęboka przepaść zbyt głęboki dół tam mnie schowałaś sama mnie tam schowałaś w ten dół i żadna siła mnie stamtąd nie wyciągnie.

To jest taki głęboki dół głęboki i ciemny nie bój się tego dołu nie bój się tej ciemności możesz kopać swoją dziecięcą łopatką jeśli myślisz, że tak ci jest łatwiej,  ale lepiej zostaw tą łopatkę i zaufaj mi stań tu obok mnie i patrz wyciągnę je stamtąd a ty idź szybko do konfesjonału i powiedz o tym, i niczym się nie martw.  To są takie małe obślizgłe stworki z odstającymi uszami widziałam je kiedyś w kościele jak ślizgały się po posadzce. Każdy z nich to inny problem nierozwiązany tylko zakopany przemilczany zakopany przemilczany nie milcz już więcej mów o tym wszystkim mów o tym wszystkim w konfesjonale ja słucham