Sprawozdanie
dodane 2016-08-27 16:51
Sprawozdanie
Jesień z latem się spotkały
swoje skarby na stół niosą
drugie tyle Panu dały
babie zakopało z rosą
nie chciałbym być babki latem
przybranym pajęczynami
chcę zasłużyć na zapłatę
bez płaczu zgrzytu zębami
wiem jestem ograniczony
lecz nie pójdę żadnym skrótem
słaby też chcę być zbawiony
może ból jest mym atutem
z Twą pomocą robię ślady
ciężko aż się przy tym pocę
kocham mówiąc że dam rady
ufam jestem Twym owocem
Zbynio518