Na szczyt

dodane 14:18

Na szczyt

 

Wrosłeś we mnie przyjacielu

wypełniłeś me wnętrzności

jeden a przychodzi wielu

nieproszonych z tobą gości

 

świat mi został we wspomnieniach

nadal jest gdzieś tam za oknem

ból przyjaciel me marzenia

w gardło pcha czeka aż połknę

 

i połykam choć się dławię

może się do Ciebie zbliżę

w Cyrenejczyka się bawię

tylko już z własnym krzyżem

 

z przyjacielem własną drogą

gdzie marzenie mam na szczycie

gdzie ból spłynie krwią i wodą

a ja zacznę wieczne życie

 

Zbynio518

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024