W poczekalni

 

Już bez balastu chmurnym dniom

miłosierdziu Twemu dzięki

w przestrzeni ciszy cierniem brzmią

czyśćcowych dusz ciche jęki

 

zapomniani i nieznani

już zniknął czas lecz czekają

cierpią ale są wybrani

by po sądzie mieszkać w Raju

 

za tych co grobów nie mają

zniknęli z ludzkiej pamięci

modlitwę moją dostaną

wiedzą że zostaną święci

 

Zbynio518