Okno

dodane 10:35

Okno

Wyglądałem słuchałem czekałem
szyba ciepła od mego oddechu
wiarę miłość nadzieję wciąż miałem
gardło ściska ale nie ze śmiechu

Tak kolejne już święta minęły
tak rodzinnie i z nosem przy oknie
sztywny kark święta karku nie zgięły
nie ma śniegu to powieka moknie

Już następne nadchodzą z daleka
żona szmatką szyby wyszoruje
ja przy oknie siądę będę czekał
oddechem znów szyba zaparuje
Zbynio518

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024