PRZEŁOM

dodane 16:45

PRZEŁOM

Złota jesień zgniłą się stała
Nie mówię odwalam pacierze
Było miękkie a teraz skała
Szare niebo z przymusu wierzę
Gdzieś odleciał zapał jest zdrada
Rozsypane na łóżku kości
Kto je teraz razem poskłada
Da ciało by było w całości
Przyjdzie cicho jak twardo zasnę
Znowu wszystko będzie jak trzeba
Szare myśli znów będą jasne
A modlitwa pójdzie do Nieba
Zbynio518

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024