Nowy post
dodane 2015-05-21 11:30
Słowo ,,Apokalipsa,, pierwszy odruch,strach. A przecież modlimy się codziennie ...przyjdź Królestwo Twoje... E tam,taka gadka. Jeszcze mam tyle planów. Z ciekawością czytam przepowiednie,wizje. Ba,nawet mamy obliczenia i to wśród chrzescijan (np. Świadkowie Jehowy). A niby,Jezus powiedzial,że tylko Bóg Ojciec wie kiedy. Mamy po prostu być zawsze gotowi,i tyle. Śmierć. Nie ma takiej opcji,żeby uniknąć.Jak jesteśmy w porządku przed Bogiem,to nawet nie powinno robić różnicy,czy dziś,czy jutro,czy za ileś lat. A nawet,czym prędzej,tym lepiej.Bo czeka na nas Raj. No i przecież,...bądź wola Twoja...,czy ,,Jezu ufam Tobie!,,. Czy aby na pewno jestem katolikiem w 100%. To dotyczy,tak samo mnie. Ot takie przemyślenia.
Zbynio518