końcówka
dodane 2014-03-22 17:22
Jeszcze dwa dni i skończę nowennę blagalna.A całość w pierwszy dzień świąt.Żona nie dość,że musi robić wszystko przy ojcu,bo zrzuca pampersy i robi na łóżko,to wzięła piłę motorowa i pojechała z synem do lasu po drewno.Zasługuje na podziw i szacunek.Ja jedynie mogę wspierać ją duchowo tzn.modlitwą.Głupio mi.