Sposób na szatana
dodane 2014-03-20 12:47
Dzisiaj znowu zupełne rozkojarzenie podczas odmawiania już 20 nowenny .Musiałem przerwać.Pomodliłem się do Jezusa Miłosiernego,co wisi nad moim łóżkiem i zacząłemsie modlić w głos.Pomogło.Już do końca poszło ślicznie.Teść jeździł dzisiaj do ortopedy,żeby mu podpisał zgodę na wózek.Lekarz stwierdził,że ojcu nie należy się wózek.Cyrk.Człowiek,który robi pod siebie,non stop leży.To nie mieści się w głowie.Kazalem żonie powiedzieć,że może go zatrudnić do noszenia dziadka na plecach.Tyle podłości w człowieku,który ma pomagać.