Nadzieja w Bogu
dodane 2014-02-28 18:17
Trzeci dzień.trzeciej nowenny i trzeci dzień od wyciągnięcia teścia z otchłani mija w miarę spokojnie.Lekarze mówią.źe stan dziadka jest bardzo cięźki.To była ostatnia chwila.Modlę się zaniego.On i tak nie wie.gdzie jest i co się z nim dzieje.Zona jest prawie bez przerwy u niego.Dobrze.źe ja czuję się w miarę dobrze..Nawet sam wymieniłem sobie po raz kolejny cewnik.Troszkę to boli.ale musowo.Musi juto źonka przyprowadzić księdza do teścia.nie wiem dlaczego jeszcze tego nie zrobiła.Przecieź to najwaźniejsze.Jak wróci to powiem jej.źe to bardzo waźne i jutro musi to załatwić.