duźe zmiany
dodane 2014-02-27 16:50
Dzisiaj drugi dzień mojej trzeciej noenny pompejańskiej.A wczoraj źona wyciągnęła umierającego ojca z meliny swojego brata przy pomocy policji.Wreszcie.Szwagier nigdy nigdzie niepracujący .dorosły przeszlo 50 letni zdrowy chłop.zamknął własnego chorego 80 letniego ojca.źeby źerować na jego emeryturze.Od dłuźszego czasu jednak nikt nie widział ojca.Dla bezpieczeństwa źona poprosiła policję o pomoc.źeby wejść na podwórek.To co zobaczyli zszokowało nawet policjantów.Barłóg na którym leźy brudny we własnych odchodach spuchnięty człowiek.Przy legowisku dwa pełne odchodów plastikowe wiadra.oba pęknięte.I potworny fetor.Teraz źona czeka w szpitalu z ojcem na miejsce.To nie mieści się w głowie.Moja Mateńka sprawiła.źe udało się w końcu tam wejść.Nie wiadomo jak dalej będzie z teściem.Jest bardzo spuchnięty i nie moźe wcale chodzić.Dlatego synek pojechał z źoną i dziadkiem.Ja modlę się i czekam.