Dzisiaj skończyłem swoją drugą Nowennę Pompejańską.tym razem .w intencji syna.Miałem teź gościa.Był to kapłan zakonnik.egzorcysta.Modlił się razem z nami w intencji mojej i całej rodziny.O zdrowie.błogosławieństwo dla callego domu.Pierwszy raz brałem udział w czymś takim.Mówił teź inne modlitwy.jak te które juź znam.Na koniec nakładał ręce na mnie i na źonę i teź się modlił.Tak.źe dzisiejszy dzień był pełen wraźeń.A od jutra rozpoczynam swoją trzecią nowennę.teź w intencji moich bliskich i potrzebujących mojej pomocy.Póki jeszcz źyję.to chociaź tyle mogę i chcę dla nich zrobić.Zostawię ich pod najlepszą opieką jaka jest moźliwa.To Mateńka i jej wstawiennictwo u samego Szefa.