interwencja z Góry
dodane 2014-01-31 17:05
"Dzięki"silnym mrozom ostatnio nasz opał na resztę zimy został wyzerowany.Juź dzisiaj w nocy dogrzewaliśmy się elektrycznie.Zanosiło się na dramat.Ani pieniędzy.ani opału.Rano przyszedł do nas znajomy.ale taki co pokazuje się raz na parę lat.Mówi źe załatwi nam opał w nadleśnictwie.gdzie pracuje.O godzinie 12 na podwórek wjechał duźy ciągnik załadowany drewnem.Nawet znalazł się sponsor.który to sfinansował.Ja i źona wiemy kto sprowokował taki splot zdarzeń.Na podwórku było zwalane drewno.a ja w domu na kolanach dziękowałem Mateńce z róźańcem.Brak mi słów. Jakźe realne i mówiące prawdę są słowa na obrazie pod którym śpię"Jezu Ufam Tobie"Jedyny drogowskaz naszego źycia.