Dzisiaj duźo lepiej.Do tego cudowna wiadomość.W pierwzy piątek miesiąca.oprócz eucharystii.będę miał uroczyste załoźenie szkaplerza.Razem ze mną będzie teź to samo przeźywać moja źonka.Jest to dla mnie spełnienie marzenia.Czuję dziwny niepokój i radość jednocześnie.Bardzo tego pragnąłem i ten dzień wreszcie jest pewny.Nawet moja nowenna dzisiaj była prawdziwą modlitwą .nie tak jak wczoraj Jest ze mną.a ja z Mateńką.To wszystko co mnie ostatnio dobrego spotyka.jest zasługą wstawiennictwa mojej Mateńki u swojego Syna.za mną.Chociaź czase Ją zawodzę.to Ona mnie podnosi i wybacza.Tylko szczerą modlitwą i miłością mogę jej podziękować.Ona zna moje myśli i wie.źe moje uczucia są szczere.