Nowy znajomy
dodane 2013-12-09 14:40
Nowennę odmówiłem,pomogłem przy obiedzie i czuję się nadal dobrze.Poznałem na portalu apostolat rosemaria człowieka w o wiele trudniejszej sytuacji ode mnie,który trwa modlitwie za swoją zonę,do naszej Królowej Rózanca od wielu miesięcy.Dzięki nowennie jego zona,zamiast 2 miesięcy,ciągle zyje i chodzi razem z nim na spacery,chociaz ma w mózgu dwa gózy wielkości kurzego jaja.Fenomen.Ile moze zdziałac modlitwa ,wiara i miłośc.Nawet nadzieja przestaje byc matką ........ .Piękne.Zbliza się pomału 15.00 ,Będę odmawiał koronkę w intencji tej zony i spełnienia ich nadzieji.