My chrześcijanie
dodane 2013-11-12 13:53
Pomału przestaje bolec.Czyli jest dobrze.Przed chwileczką skonczyłem kolejną nowennę.Oglądałem na you tube sanktuarium w Pompei.Piękne.Czy to by mogła byc prawda,ze duzo ludzi odchodzi od kościoła.?Ze na zachodzie europy kościoły świecą pustkami?Wiem tylko tyle co z mediów.Jezeli to prawda,to trzeba się modlic,zeby Polska nigdy nie stała się krajem zamoznym.Tam gdzie bogiem jest pieniądz,nie ma miejsca na prawdziwego Boga.Przeszkadza.A moze ci co palą nasze świątynie i mordują wyznawców Jezusa ,patrzą i kojarzą chrześcijan,na podstawie tego,co dzieje się z naszymi kościołami,ze są puste.A standardowy chrześcijanin jest nim,tylko jak dobrze idzie ,raz do roku w pasterkę.O przestrzeganiu przykazan,nawet nie ma ,co wspominac.Czyli duzo,bardzo duzo winy w naszym postrzeganiu ponosimy sami.Dla wyznawców innych religii,jesteśmy niewiarygodnymi obłudnikami.Zmieniajmy to.Piszmy o Bogu na wszystkich mozliwych portalach.Ze znajomymi rozmawiajmy o nim i nie tolerujmy obłudy widząc w niedzielę urzędnika na mszy,a w poniedziałek jak bierze łapówkę.Do urny wyborczej nie powinno trafic nawet jedno nazwisko obłudnika,to my o tym decydujemy.Jesteśmy przeciez w 90% krajem katolickim.11 listopada narodowcy tez deklarują przynaleznośc do chrześcijan.Czy muzułmanie tego nie widzą?Mozna nas wyrznąc jak świnie,i zaden współwyznawca nie zareaguje,jezeli sam ma spokój i na głowę mu nie pada.Gorzka,gorzka ,ale prawda.