Sensacja!Największa rodzina na świecie!!!

Właśnie odmówiłem nowennę.Troszeczkę zajmuje to czasu,bo trzeba poświęcic dziennie około 2 godziny,dlatego nie dziwię się ,ze ponad połowa chętnych nie dociera do połowy i rezygnuje.I tu znowu opatrznośc dała mi szansę na podjęcie tego wyzwania,dając mnóstwo czasu.Mam do dyspozycji cały dzien i całą noc.Zadnych obowiązków,terminów i gonitwy za chlebem.Czyli we wszystkim mozna znaleśc dobre strony,zalezy na którą stronę medalu patrzymy.Tez mogę mając czas ,poświęcic go na umartwianie,myśli samobujcze,gnębienie bliskich,płacz,i doprowadzenie wszystkich do depresji.A ja głupi,cieszę się .ze mogę tyle czasu poświęcic na modlitwy,kontakty z synem i córką oraz zoną.Kazdy ma coś do naprawienia,ale nie kazdy dostaje gratis tyle mozliwości ,co mi dał Bóg,nie wiadomo za co.Na prawdę musi mnie ogromnie kochac,a ja jedyne,co mogę,to dziękowac Mu modlitwą.To znaczy pogadac z Nim.Trochę to malo,dlatego pogadałem tez z Naszą Mamą.Ona tyle mnie słucha ostatnioMam paskudny nałóg.Palę papierosy i wiem,ze to się Jej nie bardzo podoba.A Matce po co sprawiac kłopoty?Powiedziałem Jej dzisiaj w tajemnicy,ze rzucę to.Wypalę to co mam ,i tyle.Jej Syn stał z boku i słyszał(On wszystko słyszy)Nie mam odwrotu.Bo tak się nie robi w rodzinieTo jest Matka nas wszystkich.I Ojca mamy tego samego.To w rodzinie nie sprawia się bliskiemu bólu.To nie fer.Opiekują się nami,ciągle wybaczają,uczą i jeszcze mają dla nas wspaniałą nagrodę.Prawdziwy dom w pięknej krainie.Jezus juz tam poszedł,zeby nam go przygotowac.Czekają na nas ,ufają ,pomagają i bardzo nas kochają.Rozmawiają z nami,bez względu na porę dnia ,czy nocy.Ja postaram się nie zawieśc,Tez kocham,ufam i jestem wdzięczny za to,ze są,ze ich mam.Tworzymy razem na prawdę wielka rodzinę.Trzymajmy się dalej razem i zapraszajmy innych.Tam jest mieszkan wiele.Kazdy znajdzie miejsce.