refleksje
dodane 2013-11-03 10:04
Przeciągnęły się nam w tym roku święta zmarłych.Więcej czasu mozna było poświęcic na refleksje i modlitwy.Próbuję przyglądnąc się swojemu zyciu z boku,i dochodzę do wniosku,zemuszę byc wdzięczny Panu ,za to gdzie teraz jestem i kim jestem.Jak bardzo musi mnie kochac Bóg,ze sprawił to ze zyję właśnie w takich czasach.Mieszkam w kraju gdzie nie ma głodu i wojny.Mam swój kawałeczek planety i cudowną rodzinę.A tyle razy w zyciu nie potrafiłem tego docenic.Czy ludzka wdzięcznośc i miłośc do naszego Ojca,moze chociaz troszeczkęwrazic to co czuję.Zawsze był ze mną.Pokierował moim zyciem w taki sposób,zeczuję, ze za duzo tej miłości.Ze nie zasługuję na to,i nie jestem w stanie się odwdzięczyc.Boze jak ja ciebie kocham. Znasz moje myśli, moje pragnienia Wiesz co mnie cieszy znasz moje lęki Gdy próg zycia przekraczał będę Ty będziesz przy mnie,podasz mi rękę