jak się modlic
dodane 2013-10-01 13:13
Pamiętam jedno zdarzenie w swoim zyciu.Miałem pierwszą komunię.Wracałem z mamą do domu.Czułem ze unoszę się nad ziemią, a szedłem po ulicy.Było mi lekko,tak jakbym wział głęboki wdech.Rozpierała mnie dziwna radośc szczęście.Dziwne,ale cudowne uczucie.Zdarzyło się to jeszcze tylko kilka razy w zyciu.Były to szczególne sytuacje.Śmierc ojca,w trakcie modlitwy po pogrzebie wieczorem przy łózku.Choruję na raka,otrzymałem ten dar ,zeby miec czas na przemyślenia i refleksję nad samym sobą.Niedawno jakiś miesiąc temu,tez w trakcie modlitwy doznałem takiego samego uczuciajak po komuni.Modlę się codziennie.Codziennie tez odmawiam rózaniec,ale takiego uczucia uniesienia szczęścia nie mam.Nie wiem co to powoduje jak się modlic,od czego to zalezy, jak przyblizyc się do Boga.Nie jestem fanatykiem religijnym myślę,ze jak kazdy podchodzę do modlitwy,do wiary,do chęci przyblizenia się do Boga.I wiem ,ze mozna Go niemal dotknąc.Nie wystarczy tylko skupienie,czy bycie po spowiedzi i komuni.Jezus ukazał się i Pawłowi,co go prześladował.Chyba nie znamy odpowiedzi na pytanie\jak się modlic\A moze tylko ja nie znam.Twardy orzech do zgryzienia.Chcę jeszcze raz doznac tego uczucia,co dawno temu.Tylko jak.