,,Twarzą do słońca"
dodane 2013-02-13 14:13
Zakładam skrzydła i lecę, lecę
w przestworza tam gdzie nikt nie był.
Twarzą do słońca patrzę i podziwiam
ludzi i świat. Lecę i marzę, marzę o tym
by z przyjacielem, którego mam przebyć
najdziksze z puszcz, by razem ,,oswoić"
świat, zamieszkać w jednym z nieznanych miast.
Lecę i marzę, powoli opadam z sił i spadam
najwolniej, jak się da, by zobaczyć cudny
krajobraz. Ląduję, a wraz ze mną staje
przy mnie przyjaciel, w ręce trzyma spadochron
i patrzy na mnie.
- Chodź. - zachęca mnie tylko nam to może udać się.
Razem wzbijamy się w przestworza i marzymy,
by razem spaść i zamieszkać w jednej z najdzikszych plaż...