pierwszy
dodane 2011-01-27 18:28
Zapaliłam świecę. Na znak, że pamiętam. Wiatr duje przez szparę w oknie, pies się kręci-pewnie chce wyjśc na dwór biedaczek. Zaraz będę na zewnątrz. Nie zdążyłam pożegnać się z bratem przed jego podróżą. Pędziłam z pracy jaks się dało, ale nie zdążyłam. Tak bywa. Nie wiem, kiedy się z nim zobaczę. Może za miesiąc, może za trzy.
Własnie odnalazłam dawno nie widzianą koleżankę. Tak, na portalu społecznościowym. Na chwilę mnie pochłonął, a ja i tak wiem , że musze oderwać się całkiem. Jutro praktyki z dziećmi niepelnosprawnymi w szkole.