początek historii Ignacego
dodane 2016-12-23 11:54
Zaczęło się 26 lipca 2016 roku...
Ignacy Chorowski urodził się dnia 26 lipca 2016 roku w 35 tygodniu ciąży z wrodzoną, złożoną wadą serca. Wada serca Ignasia została zdiagnozowana w ciąży dzięki wykonanym badaniom prenatalnym. Ignaś ma zarośniętą zastawkę pnia płucnego, nierozwiniętą prawą komorę serca (HRHS). Dodatkowo zdiagnozowano u niego anomalie tętnic wieńcowych w postaci szerokiej przetoki wieńcowo-komorowej. Do tego wszystkiego dziecko przeszło posocznicę gronkowcową noworodka. Ma za sobą pierwszą operację, którą z uwagi na zagrożenie życia wykonano w trybie pilnym w trzeciej dobie jego życia. Nasz syn wykazał się wielką siłą i niesłychaną wolą życia. Na oddział kardiochirurgii trafił w stanie ciężkim, z kwasicą metaboliczną i podejrzeniem infekcji wrodzonej. Początek życia naszego dziecka był okresem ciężkiej walki o przeżycie, ale jak się później okazało był to czas błogosławiony. Tak się złożyło, że Ignaś przyjechał do Krakowa - w związku z przedwcześnie rozpoczętym porodem - dnia 25 lipca 2016 roku, tj. w dniu przyjazdu do Krakowa z całego świata pielgrzymów na Światowe Dni Młodzieży. Ignaś urodził się następnego dnia, to jest w dniu oficjalnego otwarcia Światowych Dni Młodzieży, natomiast operowany był dnia 29 lipca, to jest w dniu, w którym papież Franciszek odwiedził i pobłogosławił chore dzieci w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu. Można powiedzieć, że Ignaś uczestniczył od początku swego życia w swoich pierwszych Światowych Dniach Młodzieży. Przed Ignasiem jeszcze długa i ciężka walka. W najlepszym wypadku czekają go jeszcze cewnikowanie serca i dwie operacje dające szanse na dalsze życie z jedną komorą serca. Gdyby nie Ignaś trudno byłoby nam sobie wyobrazić jak wiele muszą znieść dzieci z tak poważnymi wadami serca. Doświadczyliśmy tego, że takie dzieci jak Ignacy są bardzo silne, nie poddają się i walczą jak prawdziwi wojownicy. Mimo wielkich trudów zachowują się jak trzeba i lubią przy tym pozytywnie zaskakiwać. Naprawdę warto dawać im szansę. Wiemy też jak wiele Ignaś zawdzięcza lekarzom, pielęgniarkom i wielu dobrym ludziom, którzy niosą różną pomoc. Wierzymy, że dzięki Bożej Opatrzności, przejawiającej się przede wszystkim w dobroci ludzi, Ignaś będzie miał silne i zdrowe jednokomorowe serce i choć z fizycznego punktu widzenia będzie to serce, w którym lewa komora przejmie funkcje prawej, to jesteśmy przekonani, że w istocie Ignaś będzie miał serce prawe, umocnione dobrocią ludzi prawych serc.