wracam do gry
dodane 2016-10-07 15:07
wracam do gry,,i na przyspieszony kurs angielskiego;)..od tygodnia bezrobotna,osoba za którą robiłam zastepstwo w poniedziałek wrocila do pracy,nie bylo możliwości tego obejsc..Umówiłam sie z mężem,ze jesli nic nie znajde,bede robić u niego 16godzin..czyli dwudniowy pobyt poza domem,czy starsi sprawdza sie w opiece nad młodszymi?.a właściwe tylko nad Faustyna?powinni...tym bardziej ze Agata znów z nami zamieszkała,,,a wiec pełnoletnia osoba w domu jest////a przed chwila telefon z agencji,czy nie zgodziłabym sie wziac kolejnego zastępstwa..w innym miejscu,,w innych godzinach..i spoko, moga to byc pozostale 3 dni z tygodnia...no to je wezme..chyba-wstawalam juz o4,30 rano...czy dam rade wstawac o 3?,zeby na 4rano juz sie zameldować na miejscu?...zastępstwo...tu juz bym sie nie upierała o stala prace,nie w tych godzinach..nie jestem pewna czy wyrobie sie zeby na czas zaprowadzić córkę do szkoły...wszystko wyjdzie w praniu---zarówno w jednej jak i drugiej nie ma innych polakow,,tzn,u meza jest moj maz,..ale ja mam stale dni pracy,on nie,wiec jego obecność nie jest zagwarantowana...zobaczymy;)..przecież chciałam wejść pośród anglików..no to mam co chciałam ;)
.........
Ciesze się tez ze polski rzad tym razem posłuchał głosu ludu...i łaskawie zabrał kapeczki od tzw "kompromisu aborcyjnego"
--------
czyli praktycznie...znowu do przodu ;)