pozytywnie:)
dodane 2016-04-09 15:27
Ignacy wrócił wczoraj z 3dniowych rekolekcji z braćmi.zadowolony(to oczywiste),w przeciwieństwie do nastroju w jakim na nie wyruszał (tez oczywiste)...teraz czeka na wakacyjny.tym razem 5 dniowy wyjazd.tym bardziej ze i Teofil będzie juz mógł do niego dołączyć....Gdziekolwiek w tej chwili "znakomity"egzorcysta ks Piotr sie buja.mam nadzieje ze i po zakończonym rocznym urlopie.nadal będzie się bujał,z daleka od naszej parafii,i bracia zostaną tu jak najdłużej:),przynajmniej młodzież na tym skorzysta (ta żeńska także.siostry też nie próżnują).
Kwiecień,kilka uroczystości rodzinnych.dokladnie w moją rocznicę ślubu,bierzmowanie mojej wspaniałej trójeczki...kilka dni później kolejna potrójna imprezka..rocznica ślubu "rudej",rocznica chrztu wnuczki.i jednocześnie 4urodziny tejże :)...nawet teściowie córki zjeżdżają z Kanady.na kolejny 6 miesięczny pobyt w Anglii...no taki maja kaprys:)..pol roku z jednym synem.i pól roku z drugim....tzn osobno:),wynajmują na ten czas własne mieszkanko.
W maju.poznanie i spotkanie z przyszłymi teściami drugiej córki..pewnie jakiś grill pod chmurką ...przyszli teściowie juz sie znają.pracują razem w jednym hotelu od lat:)...choc Wojtek dopiero miesiąc. temu załapał.ze ten gość (który tak często zaczepiał jego córkę.co mu sie bardzo nie podobało) jest ojcem jej chłopaka...brawa za refleks :).
A ja?,a ja juz prawie 11kg lżejsza .choc do pełnych 8tygodni(i zmiany diety) jeszcze kilka dni:)...fajnie jest,znów chce mi się zyc:)..ruszac:)..smiac:)...jest pozytywnie...baaaaardzo pozytywnie:)