z usmiechem w ten nowy 2016;))))

dodane 16:21

Miałam nie robić,ale zrobię,choćby takie króciutkie podsumowanie tego co już praktycznie za mną;).
W nowy 2016 wchodzę z optymizmem,z oczekiwaniem..z ciekawością..i z siłą.nadzieja.i nie będę ukrywać ze na mój nastrój spory wpływ miało wczorajsze wydarzenie..bez o Jana...wchodziłabym w ten nowy rok tak po prostu,ze wzruszeniem ramion...dziś wciąż odczuwam wzruszenie serca;)..i radość;) .
Chyba pierwszy raz mogę w pełni powiedzieć,ze był to dobry rok..może ciut rozleniwiony,stagnacyjny...a jednak pełen tez dobrych,choć drobnych zdarzeń...ani mnie ten rok nie pokopał,ani nie połamał..mam wszystko co do szczęścia potrzebne,jeśli nie osiągnęłam pełni,,to tylko przez siebie..przez moje lenistwo..przez mala wiarę..przez małe chęci,lub przez uwarunkowania niezależne ode mnie..a skoro niezależne,nie warto rozpamiętywać.
Nikomu prócz własnej rodziny nie nadepnęłam na odcisk,nikogo prócz własnej rodziny nie zawiodłam (i wice wersa oczywiście;) )..wiec już ten sam fakt uważam za wielki plus ;p...bo nadeptywanie w rodzinie,jest naturalne;p
Chwile,które w pierwszej odsłonie mnie osłabiły,,tak naprawdę były moim umocnieniem..choć w "osłabieniu"jednak tkwię..sa spore szanse by z tego wyjść ;)(podziękowania w stronę o Góry ).
Przypadkowo poznana kobieta..która tez zruszyła moje życie..mam tak,patrz na ludzi pełnych życia,radości i wigoru..i tez tak chce;),,obecność ludzi optymistycznych,wiele może zmienić ;)..od kilku tygodni pobieram lekcje angielskiego,u Hiszpanki ;)))))..hehehe..to tez pomaga by przestać się bać tej bariery jezykowej,daje kopa do nauki,do wychodzenia naprzeciw ludziom...do wychodzenia w miejsca publiczne;)..wiec zaliczam..puby..dyskoteki (a co? ;p)..wystawy..szkolne przedstawienia(unikałam jak ognia)--otwieram się..i dobrze mi to robi;);p.
Jestem dumna z moich dzieci ;)..z tych listów pochwalnych od dyrektora niemal cotygodniowych,dla Fusi i Teofila..za to ze są pomocni,koleżeńscy,uczynni,zorganizowani..mądrzy(to głównie o Teofilu)...jestem dumna z Zosi,ze jest najlepsza uczennica w jej roku,a szczególnie w najlepszej piątce z angielskiego..już podpisywałam zgodę na prośbę dyrekcji szkoły,żeby mogli z kuratorium odkupić jej egzaminy końcowe,aby przyszłe roczniki mogły na jej pracy przygotowywać sie do własnych egzaminów...zaskoczyła mnie Agata,ze po swoim collegu(ostatni już rok)chce jeszcze dwa lata się kształcić..mam szczera nadzieje ze nic jej tego nie przeszkodzi,pomimo ze chce tez wyprowadzić się z domu...uszczęśliwiła mnie Tośka,której tez juz znudziło sie kelnerowanie,i po dwóch latach wesołego życia ,postanowiła tez konkretnie sie wykształcić,żeby móc pracować z dziećmi przedszkolnymi ..Ruda uparcie pracuje i podnosi kwalifikacje,z powodzeniem przechodząc przez kolejne egzaminy,nieśmiało cos wspominając o kolejnym dziecku..ciesze sie ze mam takiego syna jak Ignacy..ciepłego..pomocnego..zainteresowanego moim i ojca samopoczuciem,wrażliwego na nasze potrzeby..to bardzo wartościowa cecha..w szkole jest w tej wyższej średniej(z lenistwa)..ale cóż,ambicje trzeba sobie samemu w sobie obudzić ;)..dobrze,ze daje rade i nie narzeka ;).
Z pewnością ten przyszły..może być lepszy..bardziej aktywniejszy.."bogatszy"w doświadczenia,ludzi,zdarzenia.
Ale ze ten co mija,,,był tez dobrym rokiem..po raz pierwszy nie zaprzeczę..naprawdę lubię swoje życie,,moze nie do końca i nie zawsze,lubię siebie ;)...ale moje życie posiada wszystko co jest mi niezbędne;).. aby je w pełni rozwinąć(lub nie) ubogacić(lub nie),w pełni z niego czerpać(lub nie)..mój i tylko mój wybór...i Chwała  Panu za to ;).
I Szczęśliwego Nowego 2016go wszystkim życzę ;))))mm

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 20.11.2024

Ostatnio dodane