jest zle...tzn..jest dobrze

dodane 23:20

czy moje blogoslawienstwo ma sens?..moje,takiej jaka jestem?...to przyszlo chwile po przyjeciu komunii.."przytul ja,pocaluj,poblogoslaw",i odkrycie jej dziwnego wygladu..ona jest po chemi..smutek twarzy..twarzy ktora zawsze byla radosna,zawsze kiedykolwiek bym jej nie spotkala...sprzeciw we mnie,nie zrobie tego,durne mysli,nie znam jej,nie zrozumie..co innego Zosia te dwa lata temu..ta kobieta znan tylko z widzenia,jest mi obca..obca angielka..to bylby pusty gest..poza tym,przeciez ma tu na miejscu takiego znanego charyzmatyka,on z pewnoscia sie nad nia juz modlil,ona sama jest przeciez w jego grupie modlitewnej ..ja?..oddalam ja Bogu..przy wyjsciu z kosciola juz o niej nie pamietalam//powrocila przy wieczornej modlitwie..czy ON mnie wtedy do niej posylal?..czy to mozliwe?..nie wiem..chyba nie chce wiedziec.

Tracenie  w ramie "chcesz porozmawiac?"..hehehe,,jak to tracenie Eliasza,gdy juz sie poddal ;)..tez sie poddalam,ile mozna czekac na odpowiedz?,juz nie czekalam.."chcesz porozmawiac?"..oj,bylo mi to potrzebne ;)..jest nie tak,jest kiepsko,jest zle--"nie,jest bardzo dobrze,tak ma byc"..czemu nie moge sie przebic?,jak przed linia,przed murem,powinnam to przekroczyc,nie moge,nie wiem jak,nie wiem co "moze nie wyspowiadany grzech?,moze nie zaleczone zranienie?..nie omijaj jego mszy,nie wielu kaplanow ma taki charyzmat jak on"...super;/..nawet jak nie chce od Piotra sie nie uwolnie?..odkrylam ze malolaci mnie czasem oklamuja,zamiast do kosciola lazili po sklepach..wiec?..chcac nie chcac dopilnowac trzeba.."jesli masz czas,mozesz wieczorem jezdzic i na polska ,dwie msze to nie przestepstwo"...taaa.

Co z ta modlitwa?..to mial byc zart?..pociaga mnie do pewnej konkretnej intencji..by na drugi dzien odkryc,ze juz na to za pozno...rozczarowanie;/..-"to laska,nie chcial cie Bog pozostawic w nieswiadomosci,,teraz musisz wyprosic inna laske"..co to da?Bog nie lamie ludzkiej woli i wolnosci.."Jest Bogiem,otworzyl ci oczy,to zaufaj,chyba juz wiesz ze ty nic juz tu nie zdzialasz?..bedziesz krzyczec?.tupac nogami?,uderzysz? co zmienisz?..pros Boga o laske dla niej"

Nie odmowilam sobie sobie tego drobnego podstepu..w stosunku do nich wszystkich;p..bedzie spowiedz,postarajcie sie byc szczerzy,,i spoko, ksiedza  nie zaskoczycie,on i tak o tym wie,bedzie tez wiedzial jak zataicie"..wiem,jestem wredna matka..co wie to wie;)..ale oni tego nie wiedza;p..moze cos w nich to obudzi?

Przygotowanie do swiat?..hehehe,do jakich swiat?..dopiero co zakonczylam klejenie zaproszen I komunijnych,na szybko trzeba cos wymyslec z kartkami wielkanocnymi i w koncu porozsylac..czas leci..przygotowania robi Wojtek..i pomalu zaczyna mnie irytowac..rozumiem gdyby to byl najazd tesciow,pewnie irytacja i mi by sie udzielila ;))))

Przyjezdza nasz internetowy(jedynie) znajomy,ten rencista od ktorego Wojtek stara sie regularnie cos zamawiac..ubzdzilo sie czlowiekowi,ze chyba fajni jestesmy i chetnie by nas odwiedzil,i poznal..padlo zaproszenie na swieta...no coz..czasem jestem zdziwiona jak ludzie daja sie na nas nabierac ;).."pani Renatko,co pani przywiezc?"..nic..ale jak nic?..no nic,czego niby potrzebuje?..no wlasnie,niczego..meczyl Wojtka,Wojtek zameczal mnie,no ok..niech mi przywiezie jakakolwiek ksiaze Pelanowskiego..obojetnie,nie mam zadnej,a internetowe ksiegarnie wysylkowe Pelanowskiego akurat na stanie nie maja...czy sie ciesze?..nie wiem..wiem ze gosc z dosc popapranym zyciem jest,zdrowotnie jeszcze bardziej..ale lekarz pozwolil///zastanawiam sie tylko czy nasz pies go nie zje na dzien dobry;/..trenerke prawie zjadl ;))))))

Pan Bog bardzo dba o moj stan portfela ;);p..coby za gruby nie byl..pies najprawdopodobnie znow jest chory,we wtorek wizyta u weterynarza(chyba ze zje weterynarza? ),okarze sie jak droga ta choroba..zaraz po swietach,ma sie nim tez zajac osobista trenerka...a taki burzuj ten moj blue;/..czy inaczej taki totalnie glupi i zidiocialy pies nam sie trafil,ze tresura niezbedna...choc poza tym,pies jest kochany,i chocby mi przyszlo o chlebie i wodzie zanim sie go" wyprostuje",to trudno..jest jak czlonek rodziny,a rodzine sie wspiera..choc bywa trudna ;)

Ale jest i pozytywnie..zaproszenie na prywatne rekolekcje..prywatne..bo prywatnie u kogos w domu,kameralnie kilka osob,plus zaprzyjaznieni franciszkanie z  Polski..i na to faktycznie sie ciesze i czekam..ale to,do maja ...potrzebuje choc na chwile,tej specyficznej atmosfery wspolnoty i modlitwy.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 20.11.2024

Ostatnio dodane