trzeci tydzien czekam-nie czekam na odpowiedz o rozmowe ;)..umowiona ustnie,wiec  mogl zapomniec..nie przypominam sie..niech bedzie jak ma byc.

Dzis I piatek,pomyslalm o spowiedzi..grzech ciezki od ostatniej?..nie dostrzeglam..grzechy powszednie,codziennie..kilka wykroczen;)..a i tak przygotowanie do niej mi nie szlo..skoro nie spowiedz,to moze rozmowa?..ale ? wlasciwe to o czym?..obiecalam na WP nie narzekac..i wlasciwe ,nie narzekam..starm sie przyjmowac to wszystko co jest,co przychodzi...zmeczona tym,ze nie wychodzi..ale?..nie narzekam..chcialabym po prostu zmienic ten stan.

Im mocniej o tym myslalm,tym wieksza niechcec zey tam jechac..a potem cos wrost przeciwnego..POTRZEBA MIEJSCA..potrzeba adoracji..potrzeb azeby tam byc..i zgoda;) zgoda na rezygnacje z tego towarzystwa,z tej uwagi i wysluchania..niemal odczuwalam ta zgode fizycznie..zgoda,,,ze moze tam nie byc dla mnie absolutnie NIC..ale ja musze i potrzebuje byc tam z NIM...kiedy bylam ostanio na adoracji?...kilka miesiecy minelo.

Wspominalam ta rozmowe..NIE POZWOLE..nie pozwole zeby ktos ot tak przekreslil te 8 lat,zeby przekreslil mnie,zeby przekreslil to co stworzyl //to przerazajace ;/..przerazajace byc az tak zniewolonym przeszloscia...to musi byc meka..nie moc,nie chciec zapomniec,nie chciec odpuscic ani na troche..z glowa ciagle wykrecona do tylu i ciagnieciem tego bagazu..bez ktorego jestem nikim?..gloryfikowac krzywdy,choroby,wszystko co zle i tych zlych ludzi...brrrr...NIE Pozwole mu odejsc,zapomniec,jest czescia histori mojego zycia nie pozwole mu tego przekreslic/////a ja wlasnie tego nie chce..nie chce nikogo soba zniewalac,nie chce sie czuc nikim zniewolona,chce tworzyc moja historie zycia z NIM,chce nie ulegac potrzebie ,opowiadania tego komus..zeby co?..no wlasnie,zeby co?..zeby caly czas byc kims?..ja chce byc kims dla Niego..choc to kurde takie trudne,takie bolesne..rezygnowac,usuwac sie,nie skarzyc,nie narzekac---ale jak ma byc tylko ON,jesli nie robie tej przestrzeni dla Niego?..jesli to nie do niego,a do czlowieka chce biec bo mi zle?...to takie starszne uczucie,nie moc pozwolic komus odejsc z wlasnego zycia...do czego kazdy z nim (ze mna) zwiazany,ma prawo..ma prawo zapomniec,przekreslic i nie pamietac..i nie chciec wracac..///mozna tylko wspolczuc..bo to do niczego nie prowadzi,nie rozwija,nie uwalnia

w drodze do koscoola,dostalam pocieszenie;)..a nawet niemal radosc "jestem pusta,napelnij mnie Soba,i tym czego Sam chcesz"

Nigdy jeszcze nie czulam sie tak dobrze na adoracji jak dzis,,po prostu dobrze..szczesliwie..spokojnie..i cicho..gdzies pomiedzy tutaj,a czyms;).....kobiety wchodzily i wychodzily z rozmownicy...a mi bylo tak bardzo dobrze;)..ze nie chcialam tego burzyc zadnym slowem,zadna rozmowa,zadnym czlowiekiem.czulam sie kochana i tylko to chcialam odczuwac ;)

Przyszla mi tylko jedna mysl,zeby zamiast rozmowy czy spowiedzi,,poprosic ksiedza o modlitwe,czy o blogoslawienstwo?..w sumie nie wiem co;)...to byla dosc mocna mysl,ale nie na tyle mocna by zatrzec w pamieci proby ktore kiedys podejmowalam,i ktore notorycznie spotykaly sie z odmowa///tylko? dlaczego to ksiadz ma sie pomodlic czy poblogoslawic skoro TY tu jestes?..nic nie byloby wstanie wyprowadzic mnie dzis z kosciola przed koncem adoracji..najchetniej zostalabym tam jeszcze i jeszcze i jeszcze..wiec skoro do konca,to na koniec i tak bedzie blogoslawienstwo..poczekam ..

Bylam zaskoczona gdy ksiadz oznajmil ze bedzie mascil?..(sory nie wiem jakiego slownictwa uzywac) olejkiem sw Charbela,i odmowi nad kazdym chetnym blogoslawienstwo;)

To takie fajne...dostac dokladnie to czego sie oczekuje,nie muszac o to prosic;)

Jest radosc;)..jakby zeszlo ze mnie ze 100kg ..wrocilam taka sama,w to samo...a jednak z innym spojrzeniem;)..niby nic,a jak wiele zmienia?..jak wiele mozna na nowo udzwignac?..

Warto,naprawde warto oddac cos fizycznego,fizyczna przyjemnosc,fizyczne doswiadczenie..dla duchowego wsparcia ;)  ///ja wiem ze to minie,ze za jakis czas znow bedzie tak lub podobnie..ale coraz czesciej spotykam sie z MYsla..odpusc..zostan tylko z NIM..szukaj TYLKO u NIego..ON jest ZAWSZE