rewelacyjny wpis..Świąteczna amnestia...pomyslec kiedys sama nalezlaam do tych osob..teraz..kilka takich znam,i bardzo mi ich zal..oby Pan dotknal ich serc..aby w  koncu dotarlo do nich..ze ich samotność..jest błogosławieństwem,nic lepszego nie moglo ich spotkać,bo teraz mogą w końcu spotkać siebie..siebie i Jego///bardzo cchcialabym tu jeszcze spotkac ja prawdziwa;)..ja wolna;)..ja radosna;)..ja,ktora pokocha święta...bo jest ON ,a nie bo byli inni,bo" przeszłość tworzy teraźniejszość"(zapominając,ze teraźniejszość tworzy przyszłość)..,i inne bzdety..moze w końcu Pan Bog da i otworzy jej oczy i serce;)..na to czekam..a na razie wspomniany wpis ks Andrzeja..i wszystkiego dobrego w te święta dla wszystkich ;)http://www.xandrzejblog.emaus.czest.pl/?p=851