Bije się z myślami ;)..pomiędzy..chciałabym,a nie powinnam.
Niemal tradycja ,jutro byłby to 7rok z rzędu gdy pamiętam o tych urodzinach..fajnie czasem odnaleźć tam,gdzie nie gdzie "poutykana" moja tforczosc radosna ;)...ale może czas juz i to zamknac za soba?..po co na sile pchac sie komus w pamięć,może wystarczy?..jakby co ,swiateczno urodzinowa torebka stoi gotowa..jakby co,co?,skoro sie tym razem nie wybieram?...nie wiem,moze dla odmiany,on sobie przypomni?,,byloby milo..na co ja licze?..hehehe.
Kilka miesięcy zastoju w spowiedzi..i chyba i do niej w tym roku juz nie przystąpię..a tak,bunt...bo co?
Ale korci zeby sie spotkac,zeby pogadac,zeby opowiedzieć o niej..na co licze?,,ze wyciagnie z kieszeni i powie "wyslij jej"?..mam niemal 100%pewność,ze tak by zrobił.
I o..dziś w końcu zasnę jak cywilizowany człowiek;p..mąż się postarał i dostal bonus swiateczny..jednym slowem(lub dwuslowie) ...dziś dostarczono moja kanape ;))))..pikna,,ale twarda..trzeba będzie sie przyzwyczaic..heh..i zawsze i we wszystkim jakies ale ;).
W niedziele się bawię,chrystmas party u meza w pracy..normalnie ,omijaliśmy to szerokim lukiem..ale  w tym roku beda tam tez trzy moje córki ze swoimi "partnerami",to wychodzi tak niemal rodzinnie;)..to czemu by nie?///no i ten telefon któregoś dnia od jednej z nich"mama?,ale co ci kupic pod choinkę?"-nic,przypominam ze kupiłyście juz mi urodzinowo-imieninowo-swiatecznego psa-"oj weź,i tak ci cos kupie,ale moze cos konkretnego?"-hmm,a moze chcesz wydac na mamusie x funtow na...(-takie tam,do rękodzieła fajnie przydatne,no nie najtańsze).."mamuś,ty wiesz ze ja cie bardzo kocham,ale o tej sumie zapomnij"..hehehehe..no to moze bluzke na te party?,,i w  wigilie cos nowego założę tak przy okazji?
Tak tez zrobilysmy..to bylo w sumie bardzo udane popoludnie ja i moje dwie najstarsze i buszowanie po sklepach;)...dużo sklepów;p..kurcze jak my mamy odmienne gusty(lub ich brak,,nie ważne)...co mi sie podoba,nie podoba sie żadnej..co sie spodoba jednej,druga wysmiewa;)..zamiast bluzki,,trafilam na sukienkę...zielona..nigdy niczego w tym kolorze w zyciu nie założyłam;)...to był instynkt //podeszłam,zdjęłam z wieszaka,przymiezylam..powiedzialam..to ta..i dopiero spojrzalam na metke..hmm,kosztowała dokładnie taka sumę,o jakiej moja córa kazala mi zapomnieć w rozmowie telefonicznej (tylko dotyczacej innego przedmiotu)-no i?-.."no dobra,kupie ci ja"..kofane dziecko moje ;))))///pierwszy raz gdy z zakupów ciuchowych z kimkolwiek,wracałam do domu z  zakupem (przeważnie,ponawiałam wyjście po raz enty,samotnie,i w końcu pod wpływem przymusu czyli kończącego sie czasu,brałam juz cokolwiek by było)..i dla odmiany moje dziecko z pustymi rekami...bo nie spotkala tej jedynej wymarzonej i wysnionej,,ktora sobie wyśniła...no cóż-mamy odmienne gusty,jak już wspominałam ;).
...-dobra,to teraz muszę poszukać zielonych butów-..????????!!!!!!!!!!!TYLKO nie zielone!!!!..o,a jednak w czymś się potrafią obie zgodzić;/...ale czarne,są takie oklepane,bezpłciowe..to moze pomaranczowe dla kontrastu?.."mama,bo ja cie tam nie wpuszczę,ja mam tam chody,nie zrobisz nam tego,ja tam pracuje",,,hmm,dobra,to w takim razie czarne  z dodatkiem zielonego "NIEEEEEEE,,po prostu czarne,dobrze?..obiecujesz?..kurde ja ci nie wierze,ty nam wykrecisz numer,masz je kupic przy mnie"...heheheheheheehehehe..kocham je ;)..pewnie ze kupilabym pomaranczowe,,gdyby tylko były,jak na zlosc na polkach akurat tylko juz albo czarne ,albo zlote(sorki,zlotko to dla mnie tandeta).
-a apropo wiochy;),zrobiłam cos(nie wazne co) co do tej pory robil tylko mój mąż (dosc to obleśne),i przewaznie robil ten zart tylko naszemu najstarszemu synowi..hmm,,no wiec wykonalam zart meza,na co moj syn absolutnie nie byl gotowy..i uslyszalam "mamo,no co ty?,ty na farmie mieszkasz?"..dawno sie tak nie uśmiałam ;) ( co ty ze wsi jesteś?,przerobione pod angielska rzeczywistość;p ).."ty nie jesteś tata,mamy tak nie robia"///no,tego akurat nie wiem,z żadną na ten temat nie rozmawialam;)...hmm,jakby chcial nawrzucac komus od wiesniakow,to by wolal- ty farmerze-?...hehehehe..nadal mnie to smieszy ;)))))
taaa..dobranoc ;)