rozmow z Z..cd ;/
dodane 2014-11-16 21:24
" a ty wiesz jaka w tych ludziach hipokryzja?,rzuca na tace 5 funtów,a po mszy?ida cala rodzina do costy,przeciez tam zostawia wiecej niz te 5 funtow i oni twierdza ze nie stac ich wiecej na tace?"
....lekko we mnie zawrzało,szczerze mówiąc,i nie podjęłam dalszej dyskusji..zabrałam dzis dzieci do "akwarium"..ostatni raz mieliśmy wspólne wyjście w sierpniu..prom,autobus,wejściówki,frytki i cola..tak,kosztowało to także o wiele więcej niż 5 funtów..co teraz?..mam żyć w poczuciu winy,ze pozwoliłam sobie wydać więcej pieniędzy na wspólnie spędzony czas z rodzina niż na tace?...bo może powinnam grzecznie wrócić z nimi do domu,i zadowolić się tv,internetem i gotowanym domowym obiadem?i poobiednim spacerkiem?.....robię to od tygodni,nie tylko w niedziele...bo nie stać mnie na cotygodniowe wyjścia ,stać mnie raz na kilka miesiecy na cos kosztowniejszego...jesli uda mi sie przez pozostale tygodnie cos odlozyc,ewentualnie w jednym miesiącu zrezygnować z innych potrzeb...w tym zrezygnowałam z kanapy(łóżka),od kilku miesiecy spie na materacu i przede mną najprawdopodobniej jeszcze kilka ładnych tygodni (bo zbliżają sie święta,i urodziny męża i dwóch córek) materacem rzuconym na podloge musze sie zadowolic...czy ks Piotr sypia na podłodze?...byc moze kolejna zimę przechodzę w swetrze ,bluzie i ocieplanym bezrękawniku,i kilkuletnich butach zimowych zakupionych w ciuchlandzie..na angielska zimę wystarczy...ALE ..to moja decyzja,moje wybory..nigdy nie zrobiłam najmniejszej uwagi mężowi czy corkom,ze kupuja kolejny sweter,kolejna kurtke,spodnie,buty..nowe,markowe-maja do tego prawo,zarabiają na to.
Ja nie wnikam jaka pensje Piotr pobiera od parafii,wiem ze to pensja tylko i wyłącznie na niego samego i jego potrzeby(nie wliczając opłat za prąd,ogrzewanie,wyżywienie,i paliwo..to opłaca parafia)..mnie nie stac na 4ry razy w roku kilkutygodniowe urlopy,nie stac na fundowanie biletów lotniczych matce,czy rodzenstwu(on nie ma rodzenstwa,ale ma mnostwo znajomych),nie urządzam imienin,urodzin,rocznic z kasy parafialnej.
Wiec jak jeszcze raz ktoś przy mnie wyjedzie z tekstem..ze" musisz dawać więcej,bo stać cie na kawe w coscie po mszy"..to uderzę .
--nie przyjmuje takich argumentów,,nie przyjmuje nacisków ani żądań-nie zgadzam się na to..moje pieniądze,moja sprawa ...tak jak i każdego innego,,i ks Piotra tez ;)