w szkole "bliźniaków" w przyszłym roku jest organizowany wyjazd do Auschwitz..w przełożeniu na złotówki 2,5 tysiąca...dużo..dużo nawet nie przekładając i zostając przy tych 500funtach ..oczywiscie mozna rozlozyc na raty,a pierwsza rata do 5go grudnia..kiepski termin..przedświąteczny.."mogłabym pojechać?"...zdecydowane-Nie.
A potem okazało się,ze trzy pracujące siostry byłyby zdecydowane częściowo ten wyjazd sfinansować (ale nie dostaniesz od nas nic po choinkę,to będzie w ramach prezentu)..wiec,niech jedzie,może będzie miała szanse trochę zapunktować i u uczniów i u nauczycieli,gdy będzie miała możliwość robić za tłumacza.przez te kilka dni w  Polsce..
"jak mnie przekonasz,żebym zgodził się na twój wyjazd?jakich użyjesz argumentów?"..pytanie ojca ;)
....
Pytanie które w podobnej formie pojawiło się we mnie,gdy kilka dni po tej rozmowie z córką..pojawiła sie u nas Zosia...a ze minęło około dwóch lat odkąd nas odwiedziła po raz ostatni,i nigdy nie wpadała bez zaproszenia..pomyślałam ze nasłał ja ks Piotr (hehehe,i nawet poczulam lekka obawe co do tematu wizyty ;);p)
Nie myliłam się...w ogólnym skrucie--jest zle,nie wiadomo czemu nagły odpływ ludzi z kościoła,niebezpieczeństwo zamknięcia...wiec odbyla sie narada na ktorej zdecydowano,ze najlepszym pomysłem byłoby aby bank,ściągał z konta wiernych określoną sumę,byłaby w tedy możliwość odpowiedniego dofinansowania kościoła(nie znam się na tym,ale już to kiedyś przerabiałam z Józefem..ze do określonej sumy wpływu kościoła,bank  dokłada jakiś tam procent)...dlatego tez, Zosia zaopatrzona w listę polaków zarejestrowanych w parafii ,postanowiła te rodziny odwiedzić i namowic aby zechcieli swoje konta udostępnić,i wtedy regularnie bank będzie ściągał odpowiednia sumę z kont,a budżet kościoła nie będzie uzależniony od tacowego (które bank nie bierze pod uwagę),i od frekwencji..bo czy będziesz czy nie,kasa splywa.
Nie wiem jak długo przygotowywała odpowiednie argumenty..ale te z dwoma aniołami stojącymi przy kościele i zapisującymi w księgach ile kto na tace wrzucił..przyznam ,nawet przez moment mnie zaintrygował ;)
..pojawiło się we mnie to pytanie..dlaczego?.i jakich ks Piotr zechce użyć argumentów by mnie i innych polaków..tak często w yo-tubowych filmikach ośmieszanych..przekonać,do pomysłu?
Jest takie staropolskie "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi i swój język znają"..mógł sie chociaż na tyle postarać aby ulotki informacyjne wydrukować w języku polskim (mógł)..ta polska grupa,nie jest mu nieznana,powinien sam się do nas zwrócić..jeśli nie pukając od drzwi do drzwi,to przynajmniej zorganizować spotkanie,a nie nasyłać przyjaciółki..która owszem wszystkich zna,i wygadana jak to goralka nikomu do słowa dojść nie da-ale trochę się przeliczył,ze ktoś coś załatwi za niego...już na pewno nie u mnie ;)

"ty wiesz jaki on zalotany?,on nima czasu by na tyłku usiąść,on ciągle odbiera telefony,i to kto? 80% to Polacy właśnie"

...hmm,Polacy?,na ostatnich rekolekcjach mówił ze nie przyjmuje polaków,chyba ze jest czyjaś naprawdę mocna protekcja..kto wiec kłamie?

"wiesz czemu nie lubi polaków?.bo Polacy są fałszywi,we własnym gównie  grzebią i w cudze tez znajda ,on miał przez nich tyle problemów do biskupa pisali,bo na polskich mszach wprowadził jedno czytanie po angielsku,i taki szum narobili..to zrezygnował,bo on Chrystusowcem byl,zrezygnował przyszedł na angielska parafie i nie musi polskiej hołocie dogadzać"

....Zosia,skoro on taki zapracowany ze wszędzie go pełno,tylko nie we własnej parafii i dla parafian,to moze powinien odejść?,zając sie tym swoim charyzmatem i egzorcyzmami,a nie udawać ze jest parafia zainteresowany?...

"A myślisz ze nie chciał?,on by wolał,ale biskup księży nie ma i się nie zgadza..a on? przecież wszyscy go cenia,znaja,teraz taka wielka hale dla niego wynajeli bo bedzie mial rekolekcje"

.....ty zdajesz sobie sprawę,ze wielu odeszło z kościoła, zwłaszcza polaków przez ks Piotra?,jakich ty chcesz użyć argumentow zeby podali swoje konta i wplacali pieniadze skoro nie chca tu przychodzic?..

"oni nie maja problemu z ks Piotrem,oni maja problem ze sobą,głębszy,nikt nie lubi prawdy a Piotr zawsze mówi prawdę,to ich boli,to nie powinno mieć wpływu na kościół"
--------------------------
...no cóż,ja odmówiłam tej formy płatności..może czasem, z koniecznosci do kosciola ks Piotra zajrze,i jak zwykle odpowiednia sumę na tace wrzuce..atmosfera polskich mszy,i wspólne spotkanie po mszy na kawie z innymi polakami i księdzem ,to naprawdę mile i odprężające chwile..zdecydowanie porzucam Piotra dla polskich mszy.
Mimo chęci i prób Zosi..Piotr mnie "nie przekonał"...jeden kościół juz zamknął ,teraz zapewne padnie drugi pod jego probostwem..i będzie wolny,będzie mogl zajac sie tym co ważne..//sory ,ale skoro księdzu nie zalezy,dlaczego ma zalezec ludziom?..dlaczego polaczkowie niedzielni,których wiara to pokazywanie sie w kosciele na pokaz,i a glebia duchowa,to siusiu paciorek i spac(to jego słowa),maja poczuć z nim jakąś więź?..ksiądz który mówi,ze nie ma czasu żeby się za dana osobę pomodlić?//może wreszcie będzie miał okazje spełnić swoje największe marzenie,a wiec na stale wyjechać do Medjugorie....szerokiej drogi..."proboszcz ktory nie jest blisko ze swoimi parafianinami,ktorego nie interesuje ich zycie,niech sie nie dziwi ,ze ludzie pojda gdzie indziej..bo pójdą,bo oni potrzebują tej relacji"..to akurat z rekolekcji z przed kilku lat,ciekawe czy zdawał sobie sprawe,ze prorocze słowa wypowiada? ;)
wciaz mam w pamieci moj sen z przed roku,moze cos oznacza,moze nic...ale slowa ktore padly,,,choc jakby mało składne to zdanie ;)  "pamiętaj,kiedy mnie porwą"..kto?,zdecydowanie nie o anioły chodziło.
Piotr może i staje się osoba medialna,coraz głośniejszą i rozpoznawalna.i wierze,ze ta popularność bardzo mu odpowiada(a konieczność probostwa,ogranicza)ale ja,patrząc na niego i słuchając..wciąż mam to samo wrażenie co 7 lat temu przy pierwszym spotkaniu "więcej z tego szkody,niż pożytku"

Nie,nie bedzie mi zal zamkniecia tego kosciola..tutaj tylko inny proboszcz,moglby to jeszcze uratowac...taki..ktoremu by zalezalo