oddycham... wolnoscia

dodane 15:09

Wojtek z miejsca usuwa ze znajomych osoby ktore wklejaja  na swoich profilach zdjecia z Iraku..czy tez  z Ukrainy..ja nie uciekam od tego widoku...Przyznaje zaczynam zyc w pewnym rozdarciu.

Ukraina..Strefa Gazy..Polskie widoki po ulewnych burzach i wietrze...ebola--nie ma sensu chyba oszukiwac sie ze jestesmy bezpieczni,ze nas nie dotknie zywiol,nie dotknie wojna...niekoniecznie.

Ogladam zdjecia pomordowanych dzieci..ogladam krzyk rozpaczy matek i ojcow..i zawsze moja mysl plynie wtedy do mojej najmlodszej dwojki..i jakis lek zaczyna wlazic na plecy..uaktywnia sie wlasna bezsilnosc...tworzymy rodzine,dom,praca,zdobywanie,zabezpieczanie na wszelkie sposoby...polska malostkowosc zamykana,za coraz wyzszymi i coraz trudniej dostepnymi plotami i ogrodzeniami..polskie rosniecie w "sile" nowych marek aut,plazm,wakacji,kont bankowych,wyksztalcenia,zawodu...ach jestem tak MOCNY.

takie nasze wspolczesne budowanie spichlerzy...tylko ze nawet "a potem odpoczne" nie dochodzi juz do naszego umyslu--bo brak czasu na odpoczynek..bo ciagle,cos trzeba zmienic,naprawic,dokupic,dobudowac,wyremontowac...i przychodzi traba powietrzna z silna ulewa..vov..3 minuty nawalnicy...-nie zdazyles odpoczac,nie zdazyles sie nacieszyc,nie zdazyles nawet docenic...i juz tego nie ma.

Modlimy sie o pokoj ,o bezpieczenstwo naszych rodzin...czy te matki sie nie modlily?..czy te matki mniej ufaly w Boza Opatrznosc?//jest taka audycja czestochowska "przez uszy do duszy"..tam przyklad dziewczyny ,ktorej matka zakonna nie dala okazji do pochwalenia sie,do ukazania wlasnego talentu..i slowa ks..Bo czasem i talent trzeba Bogu oddac bez zalu,i to co dla nas najcenniejsze i dobre,ofiarowac Jemu....czy mam sile oddac i ofiarowac Mu wlasne dzieci?...

"nasze zycie Boze w Twoich rekach"...bardzo czesto to zdanie pada z moich ust..jest jak zaklecie na strach ;)..pomaga wziac oddech ,przywrocic pokoj w sercu,i usmiech na twarz.

Nie jestesmy bezpieczni..nie jestesmy samowystarczalni..nie widze powodu by od tej swiadomosci uciekac,czy ja wypierac..ale sama na sobie doswiadczam,jak wielkim zlem jest lek..i jak wielkim dobrem jest wiara...nie raz juz dostawalam fotki dzieciecych zwlok,z pytaniem "no i gdzie jest ten twoj Bog?"-paradoksalnie te zdjecia umacniaja we mnie wiare w Jego obecnosc..wiare w jego niezglebione milosierdzie,w Jego obietnice,chocby ..otarcia wszelkich lez...-co jakis czas lapie sie na mysli..Boze,jesli TY nie istniejesz ,to nasze zycie jest tragedia,jest pomylka i kiepskim zartem..to wrecz niemozliwe  zebys nie istnial..te zmasakrowane male ciala ..to wrecz niemozliwe.zeby te dusze nie znajdowaly Twojego uscisku.

"a gdyby to byly twoje dzieci?"..nie jestem naiwna..doskonale wiem ze gdyby tu weszla jakas fala rzeczywistej nienawisci do Polakow...pogrom obcych...moi sasiedzi pierwsi dokonaliby na nas linczu...dlaczego zawsze mysle o najmlodszych?...dlaczego jest we mnie taka niezgoda na smierc niewinnych..nieswiadomych?--moze dlatego ze jest w  nich jeszcze tak mocne zaufanie do ludzi?..takie otwarcie na kazdego?..taka wlasnie nieswiadomosc zagrozenia i zla..taka irracjonalna naiwnosc,ze od drugiego otrzyma tylko dobro....a moze tez i moja wlasna swiadomosc..ze nie bylabym wstanie je ochronic?---czy ,matki maja ta swiadomosc ze nie sa wstanie ochronic zycia wlasnych dzieci?....przychodzi czasem mysl,ze gdybym naprawde byla tego swiadoma..nigdy nie zdecydowalabym sie zostac matka.

"nasze zycie,Boze,w Twoich rekach"..to uspokaja..zdajesz sobie sprawe ze tak wlasnie jest..to jakies poddanie sie Jego woli..zgoda,na rozporzadzanie zyciem ,moim i moich bliskich.

Zycie toczy sie nadal...jedno z  dzieci poszlo do kina,drugie jedzie z zaprzyjazniona rodzina na wakacje,trzeci szczesliwy bo w koncu kupil sobie sluchawki z mikrofonem,i moze zagrac online z kumplami..wczorajsze zakupy szkolne dla Fuski,przede mna uzupelnienie szkolnej odzierzy dla reszty..moj nowy kolor wlosow;)..nowa fryzurka..za chwile wezme najmlodsza wraz  z wnuczka na plac zabaw...wyjde i bede oddychac -wolnoscia...pokojem...bezpieczenstwem-jak dlugo?.."Nasze zycie Boze w twoich rekach"..On decyduje..

Nie chce spichlerzy...ciesze sie ze nie jestem obciazona posiadaniem..pilnowaniem..i remontowaniem;)..ciesze sie,ze nie musze od rana do nocy za czyms gonic,i nawet w domu gonitwa zaprzata moje mysli...ciesze sie,ze chce sie cieszyc moimi dziecmi..nawet tylko obserwujac - syna grajacego w gre..klotnie starszych corek (kochaja sie..to widac ;p )..mlodego,ktory pomimo ciaglego upominania,przemierza na rolkach dolne korytarze,niemilosiernie meczac stukotem i ciaglymu upadkachi chudego tylka...moje uszy,i wystawia na pokuszenie moje emocje ;).. "idz na dwor,ja cie prosze"--no co ty?.to dziewczynskie rolki!!!!....choc z pewnoscia jakies obciazenia,obwarowania,pasy bezpieczenstwa..posiadam..chcialabym je widziec..chcialabym je odrzucic.

Co jest wazne?...z przykroscia slucham(czytam) ludzi zacietrzewionych w swoim katolicyzmie..ze smutkiem,obserwuje spory ..Kogo pan Bog moze,a kogo nie moze zbawic..ze tylko KK,tylko katolicy,tylko oni wybrani...tylko katolik bedzie cieszyl sie rajem,wszystko inne(choc chrzescijanskie) to poganstwo...tak,mnie to smuci..bo tak bardzo ukazuje podzial ludzi..podzial jednej narodowosci...czy w czasie zagrozenia,beda w stanie byc ponad nimi?...ponad narodowosc,religie?

tak meczy narzekanie..ze juz nawet tego nie kryje "musisz tak ciagle narzekac?,musisz siac te wszystkie plotki?.musisz tak ciagle matwic?,chcesz? musisz? narzekaj,ale nie do mnie,nie chce tego sluchac".--taaak?..to ciekawe co powiesz,co zrobisz..gdy to..gdy tamto..zobaczymy jak wtedy bedziesz taka madra.

"nasze zycie Boze,w Twoich rekach"...a tym bardziej to,na co ja, jako jednostka,nie mam najmniejszego wplywu..

Oddycham...wolnoscia...pokojem..i bezpieczenstwem..i owszem...czerpie z tego powodu radosc..i mam w pamieci oczy pelne przerazenia ,mlodej Jazydki...i nigdy,przenigdy nie chcialabym tego zobaczyc w oczach Faustyny...choc zgadzam sie,ze nie mam na to najmniejszego wplywu.

chwytaj dzien?...chyba nie inaczej...chwytaj dzien,i na ile mozesz,potrafisz (i chcesz) uczyn go pieknym

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 20.11.2024

Ostatnio dodane