najwiecej pod górke?..no własnie z ludzmi ;)

dodane 00:23

No cóż widzę to..mogę pocieszać się ze zaden z   tych znanych mniej lub bardziej świętych,czy "mistycznych"..za bardzo lubiany nie był ;)..mieli pod gorke oj mieli,i to od ludzi przecież..wierzących przecież..Boga kochających przecież..od współbraci,współsióstr,,(co aj poradze ze najwiecej celibatowych świętych na ołtarz wyniesionych? ;) )
Nie przeszkadza mi to..zal mi tylko ze tak wielu ludzi na Boga sie zamyka..i już//choć przeciez wiem,że to Jego droga,jego czas,jego człowiek ;)..wiec każdy szanse ma;).
Nie przyszedł przynieść pokój ale rozłam..no cóz,najwidoczniej w  moich rozmowach z ludźmi właśnie ten czas rozłamu nastąpił..nie odnajduje już sie tam ;)..trzeba zastopować na pewien czas--to nie to,ze mnie boli że ktos mnie wyśmiał..nie..to mnie nie dotyka...ja wiem o czym pisze,bo nie pisze o przeczytanej książce..ale o sobie,swoim własnym życiu,swoim własnym doświadczeniu i odbiorze świata..ze wiele znajduje to w dziełach mistyków?..to tylko Bogu dziękować,ze dobra drogą idę ;);p
wycofuje sie nie ze względu na siebie,...ale na Niego..ja wiem że moge sie mylic,i nie chcialabym kogos wprowadzić w bład,nie chcialabym komus dac niewłasciwego jego obrazu..przeciez ja tak niewiele o NIm wiem.
Nie mogę przykładać swojego życia do życia innych..to mój wybór,moje decyzje z czego i dlaczego rezygnuje..lub czego i  dlaczego sie podejmuje..wiem ,ze im mniej masz,im więcej zajmuje cie OON Sam..życie bardzo  szybko sie zmienia,ty bardzo szybko sie zmieniasz...tak,masz potrzeb e rozmowy o NIM,masz potrzebę dawania świadectwa...i nie wiele poza NIm samym cie interesuje i pociąga..i to jest dobre....wolność człowieka jest warta zachodu,a wolnym będziesz tylko i wyłącznie w NIM samym...i nie przekonuje mnie wierzący,nie chcący ani o wierze ani o Bogu rozmawiać..na czacie religijnym zwłaszcza..bo to jest przeciw słowom samego Boga..i tyle;)
Ale to mój wybór,którego nie narzucam..a i tak spotykam sie z takim dużym sprzeciwem..hmmm..a ja i tak wiem ,że mam racje ;p
Ale wiem,ze mam tylko słowa przeciw im slowom..wiem kim jestem przed nimi..i wiem,że oni czynem bardziej sie Bogu i ludziom przysłużą niż ja ..swoja niszą;)..i zdecydowanie powinnam zamilknąć.
---Chciałabym..chciałabym więcej..mocniej..piękniej.. .ambitniej..ale nic nie jest piękniej,ani mocniej,ani więcej---jestem sobą,bardzo ograniczoną,bardzo powolną,bardzo zawężoną...
ale nie można siebie samego oceniać..nie powinno sie za bardzo widzieć i wpatrywać w swoje braki..wtedy ginie ON z przed oczu..i pojawia sie pokusa mysli.."jak on może kochać takie robactwo?"..trzeba jak najszybciej z  tego uciekać..ON KOCHA..i tylko ON może larwę przemienić w motyla..TYLKO ON SAM..nie my.
Trzeba postawić na wierność..a i z ta czasem sa problemy..po co wstawać o świcie?..skoro sa wkacje?..dzieci spią do późna..to pokusy...wierność postanowieniu..tyle moge próbować,i w tym moge zwyciężać ,jesli On mnie wspiera ;)--niczym jestem przed NIM,wiec tym bardziej moge być niczym przed ludźmi..nie przeszkadza mi to..ten pokój który w sobie mam,ta pewność którą w sobie mam..to podobieństwo(pomimo różnic) w drodze mistyków..daje mi prawo do tej pewności ;).
To moja wina,,że to się tak nazywa?..to nie ja wymyśliłam "duchowość"..a ze wszystkim duchowość od razu kojarzy sie z mistyka,,i czymś nierealnym(?????)..to tez nie moja wina.
Czy jesteś mistyczka?..tylko totalny ignorant może zadać takie pytanie///ale na razie macie "mistyczke" z głowy ;)..tarcic czas to ja mogę ale w konkretach..np,w tematycznych..wiec do wrzesnia ;)
...a co w codzienności mojej?..Tosia przeprowadziąl sie do I..no cóz,..tego sie obawiałam,mój dwutygodniowy pobyt w Polsce bardzo mocno mi pokazał,..że babcia  z wnuczką,nie koniecznie dojdą do porozumienia ;)..nie myliłam się ;)
Agata w sobotę jedzie na 10dniowy camp wojskowy..też dobrze ;)
A Gabi właśnie otrzymała mieszkanie,nie muszą wiec wynajmować..sa na swoim..i to jest bardzo dobra wiadomość ;)..może w końcu zaczną to swoje życie z NIm ustawiać..byli na różańcu i mszy aby podziękować;-i za mieszkanie i za prace Bena..inicjatywa Bena..to dobrze gdy Ojciec jest zaangażowany,wtedy angażuje całą rodzinę..a co ja mogę?..no właśnie..ja niewiele ..ale ON wszystko..i w NIM pokładam nadzieje ;)

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 20.11.2024

Ostatnio dodane