I znowu dyskoteka szkolna w piątek..u dziewczyn by mnie to nie dziwiło..ale to przecież katolicka szkoła,tak ciezko zorganizowac ja jeden dzień w tę czy  w tę?..organizują tyle róznych innych po szkolnych spotkań..czy mogę im pozwolić,oczywiście że tak..ale nie chcę,i moje prawo ;)
"pani kazala nam być"-kazała?..jestes pewien ze powiedziała?..noooo,nie ,ale M będzie---no będzie,każdego dnia po szkole możesz z nim szaleć;).
"ej a ty wiesz ze dyskoteka dzisiaj?,puszczasz chłopaka?-nie-taaaa jak zwykle,ty to durna jesteś ,weź żebyś się czasem nie posrała.
hmm..zostało sie uśmiechnąć ;)..i..nie posrać ;);p...na tym polu bez zmian.
------
ale ostani raz ,dobrze?,nie chce zeby opuszczali niedzielne msze,ja wiem,że oni nie rozumieją,ale ja rozumiem,i sie nie zgadzam(szczerze ? spodziewalam sie kolejnego "znowu rozwalasz moje plany,ja przeciez tylko niedziele dla nich mam"..a tym razem inaczej "okej,nie ma sprawy,pójdę z nimi na poranną mszę "
Cos pomalutku zaczyna drgać ;)..dobrze..
hmm..czyli muszę sobie zorganizować niedziele z Fuską..aaaaa juz wiem zostawię ją z najstarsza i skoczę sobie na polską msze ;p...ks.M znowu zawitał na urlop..można się przywitać..a potem?..może plaża?,jak słoneczko dopisze ( z Fuska oczywiście ;) )
Kierownik,i spowiednik w jednym..zamilkł na amen;p..potrzebuje spowiedzi..wiem co knuje ;)..a mi się już nie che walczyć..potrzebuję Piotra,potrzebuje jego posługi..wiem,że ani w ząb mnie nie zrozumie..po prostu to wiem..i mniejsza z tym ;)..nie musi ;)

a zainteresowanych odsyłam na yotube http://www.youtube.com/watch?v=IeTkJQQgYag