nowy etap drogi ;)

dodane 11:20

jak dobrze  z Bogiem byc;)..jak dobrze przy NIm wzrastać;)..jak dobrze GO poznawać ;)..jak dobrze GO uwielbiac i wychwalac ;)
Daje pan Bog,cukierki,czekoladki,bombonierki?..i chwalic GO za to,bo dobrze że nam je daje,bo dobrze ze chce nas pocieszać,chce obdarowywac,wzmacniac..ze nie czeka az będziemy w pelni gotowi,w pełni ukształtowani,w pełni święci ;)..jak dobrze  ze daje nam światlo,gdy po trudach,watpliwościach,a nawet poczuciu rozpaczy..widzimy ze Był,prowadził,wyjasniał..a w rozpaczy ,choc w oddaleniu,choc z naszej winy,rzuca klody ktorych można,których trzeb asie uchwycić,by zosostac na powierzchni--jak gobrze że On nas karmi swoim slowem,jak dobrze że codziennie moze y ten "posiłek przyjmowac"..jak dobrze że Slowo nas dotyka,prowadzi,--dziękuje za Kosciól,dziękuje za komunie,dziekuje za sakramenty..dziękuje  że to nie śmierć,ale sen ;)..że to nie grzech ktory usmierca,ale sen który nas oddalił ,i można sie obudzic..sen na wlasne zyczenie,sen z wlasnego zaniedbania..sen z powodu naszej prawdy(która w rzeczywistości nadal była kłamstwem).
dziękuje za słowa..masz racje,tak jest,dobrze to widzisz,poczekaj wlasnie powiedziałaś  coś ważnego,właśnie dalaś odpowiedź,tak wlasnie zrób,to wzmacniaj,za tym idź..to dla mnie wazne;)..ja chcę się usamodzielić..choć może On nie chce tego do konca(tego nie wiem)..ale wiem że nie zostawia mnie w niewiedzy,i za to Mu ogromne dzięki..za to że mi Ufa..choć ja odkrywam że się GO boje,ze nie w pełni MU ufam..a On mnie uwalnia,On mnie oczyszcza,On mnie sam prowadzi..i to jest piekne;)..i to jest Jego miłosć..choć nie w pełni ją odczuwam,-to jest moja wiara..choć wiem ,ze wciaz wątpie czy wierze..zęw ciaz mam postawę sw Tomasza..swietnie go rozumiem ;)..ale Jezus przyszedł..do mnie też przyjdzie z pewnoscia wiary..wiem to ;).
Błogoslawiony czas rekolekcji...to nadal pracuje,nadal odkrywa,otwiera i oczy i serce,wciaz odkrywa moja slabosc,moja malość,moją pyche i samowystarczalnosc..wciaz boli,wciaz jest odruch chronienia siebie,milczenia,zakopania--NIE TAK..pokaż mu swoje rany,a ON uleczy je we wlasnych ;)
Niech będzie uwielbiony Bóg i Ojciec Pana naszego jezusa Chrystusa,darowal nam nowe zycie,Bo jest pełen milosierdzia..to za mną chodzi,to mi śpiewa w moim umysle,to sie domaga wyspiewania w glos ;)
-jak ta woda obmywa moje cialo,tak TY  Boze w duchu swiętym oczysc moje serce i dusze i poswięc je sobie..swietym olejem mnie namaszcz i w swojej Prawdzie mnie utwierdx..to moja modlitwa,która też wiele nowego soba wniosła.
błogosławiony czas rekolekcji..gdy mi powiedział..ja zawsze jestem z Toba,ja cie poprowadzę,nie zdejme z ciebie mojego wzroku..uwierzyłam temu..ucze sie ufać temu.
to co pozwolił dotknąc ..wieź duchowa z ludzmi..poczucie jego obecnosci w codzienności..radość i sczęście które jest we mnie,bo ON jest we mnie i z którego moge czerpac..modlitwa o uleczenie chorej,do której dal mi  pelnie prawa;)..i wiem że uleczy,jestem tego pewna,nie mam watpliwosci..ON JEST..i JEST CAŁY DLA MNIE..gotowy..choć mimo wszystko ja wyznaczam czas..rozumiem to

 

Podniósl mnie Pan u umocnil..i chwała Mu za to ;)..umocnił,otwoerzył oczy..Pokazał ze był ,prowadzil,pokazał co jest mozliwe,i realne,co moze byc moim udziałem..pokazał czego wymaga(czy raczej co proponuje)do czego mnie zaprasza;)...to nie jest czas na łzy,to czas radosci;)..choc kladzie się cieniem mysl ,ze minie,nie wiadomo kiedy minie,ale kurcze to musi minąc ;))..ja to wiem,daje mi czas na nabranie sil,na przygotowanie ..zbrojenie ;)//nie można wiecznie biernie sie dać nieść,i popychać,biernie przyjmować(lub odrzucać)..jest czas na walke i prace..i ten czas nadchodzi..na czas współpracy,i nieuciekanie ...:daj mi przyjaciela takiego jaka ja sama jestem"..ten wiersz anpisany lata temu..to wołanie o Niego samego,teraz to wiem..ale to trzeba odkręcic,to ja ma sie stawac jak Moj przyjaciel ;)..ja ma sie stawac święta ;)..podniósl mnie pan i umocnił,swoimi piórami mnie okrył,karmi mnie swoim cialem i słowem,odkupił własną krwią i obdarzyl przebaczeniem--pod tym krzyżem słowa nie padają zadne,co pwiedziec o bezsensie cierpienia?,co powiedziec o bezrozumnej głupocie?..o nieszczęściu ludzi pochłoniętych złem?..o ich własnym cierpieniu,choć niewidocznym ,przed nimi samymi  zakrytym,dłonią zła?..nic..pokora w przyjęciu przebaczenia,i cisza...Kocham Go ;)

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 20.11.2024

Ostatnio dodane