... początek
dodane 2011-02-03 01:46
Ostatnio coraz mniej czasu poświęcam na modlitwę, na wizytę w kościele. Dawniej wizyta w kościele była dla mnie czymś priorytetowym, była normalnością, codziennością.
Zaczęły się studia, praca, coraz mniej czasu poświęcałem na modlitwę, sporadycznie opuszczałem msze św. Z czasem coraz częściej, tak często że normalnością i codziennością stało się to, że do kościoła nie chodzę i już nie uczestniczę aktywnie w życiu kościoła.
Mam wrażenie, że stało się ze mną coś bardzo złego, jestem tego pewny. W zasadzie nie wiem jak wytłumaczyć to, co się ze mną stało?
Ale chyba nie jest jeszcze dla mnie za późno... poprawie się
Za bardzo oddaliłem się od Boga.
Od blisko 15 lat należę do liturgicznej służby ołtarza w parafii, jestem lektorem...
Coraz bardziej uświadamiam sobie też, że jest w tym coś bardzo mi bliskiego... bliższego niż szara, zwykła codzienność i praca
to powoduje, że jestem lepszym i szczęśliwszym człowiekiem.