całuję Twoje rany

w moich myślach bajzel

co jeszcze posprzatać, ugotować, jak znaleźć czas na grę, podgonić z pracą

takie tu i teraz nic nie znaczące, a jednak mające 100% mnie

całuję Twoje rany

czy Ty Panie

krzyczysz na mnie jak na Piotra

"Idź precz szatanie, bo nie myślisz o tym co Boże, tylko co ludzkie"?

byłeś Panie bardzo wyrozumiały na nasze słabości, wybaczałeś grzechy, uzdrawiałeś, przywracałeś do życia

jednak bardzo denerwowałeś się w takich chwilach, gdy lekceważyliśmy dom Ojca, gdy nasze serca wolały zostać ze światem i jego sprawami niż pójść za Tobą, gdy byliśmy przyczyną czyjegoś zgorszenia....

"Lepiej, byłoby kamień młyński przywiązać do szyi"

"Idźcie precz!"

zasługuje na te słowa 

błagam o miłosierdzie

całuje Twoje rany