Dlaczego...?

dodane 16:16

Wysyłamy mnóstwo głęboko wierzących i żyjących Bogiem ludzi w świat... Tymczasem tuż obok nas jest mnóstwo ludzi, którzy przestali szukać. Może warto im pomóc znaleźć Boga i zaprosić Go do swojego życia... :) Dziś przeżyłam sytuację, która mnie do tego bardzo zachęciła.

Miałam i mam niesamowite szczęście.

Urodziłam się w katolickiej rodzinie, Bóg od mojego dzieciństwa był mi przedstawiany jako mój najlepszy Przyjaciel.

Rodzice dbali o mój rozwój pod każdym względem, ale jednocześnie nie bali się odpowiadać nawet na najtrudniejsze pytania o wiarę. Dzięki temu potrafię krytycznie patrzeć na to co się dzieje, a tym samym jestem głęboko usytuowana w swoich poglądach i mam dobre fundamenty. 

Jednak nawet najbardziej przekonana o słuszności swoich poczynań osoba czasem ma chwile, kiedy wątpi. Pyta. Błądzi. 

Jak pewnie większość ludzi dziś wracałam z Sylwestra. W samochodzie wraz z przyjaciółmi zaczęliśmy dyskusję na temat Kościoła. Jedna z towarzyszących nam osób jest ateistą. Ale szybko zorientowałam się, że nierzadko ateizm jest wynikiem braku szczęścia, nie natrafienia na odpowiednie osoby w życiu? Jak się nie ma osoby, która cię wprowadzi w świat dobroci Boga, to niby skąd masz się o nim dowiedzieć. Często również osoby, które twierdzą, że są katolikami nie do końca wiedzą dlaczego... 

Rozmawialiśmy o tym, co będzie po śmierci. O tym, jak to się dzieje, że ludzie zaczynają wątpić i oddalają się od Boga. O tym jak trudno jest stanąć przed samym sobą i Księdzem i wyspowiadać się. O tym, czym tak naprawdę jest celibat. O historii chrześcijaństwa. Takie rozmowy są bardzo potrzebne... Dlaczego są aż tak bardzo nie "na topie"?

Myślę, że Bóg jest cichy i nie lubi rozgłosu. Nie lubi, jak się z niego robi show. Lubi przekonywać ludzi do siebie na siłę. 

Za to jest mistrzem w czekaniu. Oczekuje tego, byś się na niego otworzył, pozwolił mu działać. Ale pozostawia ten krok Tobie. Gdyby Cię zmusił do wiary, nie miałoby to dla Ciebie żadnego znaczenia, prawda? Szkoła jest obowiązkiem. Dla kogoś, kto nie czuje potrzeby rozwijania się, jest to chodzenie niejako "za karę". A dla osoby, która chce osiągnąć coś w życiu jest to coś wartościowego. 

I tak samo jest z Bogiem. On czeka, aż poczujesz, że jest WARTOŚCIOWY. 

Chce być częścią Twojego życia. Tak po prostu...

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 19.05.2024