Piosenka z Emaus
dodane 2017-04-20 22:58
To mój dawno spisany wiersz... Na melodię: "Chrystus zmartwychwstan jest"
Idą dwaj uczniowie,
rozprawiają sobie.
Mówią cicho i smutnie,
trapią się czymś okrutnie.
Staje im na drodze
nieznany Przechodzień.
"Czemu smutni jesteście?
Coś spotkało was w mieście?"
"Ty chyba jedyny
wśród Jerozolimy
nie wiesz, co się tam stało,
co Jezusa spotkało
Proroka wielkiego
i Mistrza naszego.
Przez Piłata skazany
został ukrzyżowany.
A że był bez winy
o tym my świadczymy.
Cierpiał niesprawiedliwie,
skrzywdzili Go straszliwie.
Trzy dni już nie żyje.
W dodatku Maryje
przyniosły nam wieść smutną:
w grobie jest tylko płótno.
Czyżby to kapłani
chcieli się mścić na Nim?
Czyżby wykradli ciało?
Męki, śmierci im mało?"
"Nierozumne dzieci!
Czemu nie wierzycie
co mówili prorocy?
Zacznę od Paschy nocy.
Mesjasz - to Baranek
w ofierze składany,
Kapłan służbę pełniący
i ofiarę dający.
Bez skazy Baranek,
kości nie łamane.
Krwią swą naznaczy wiernych,
tym Pan jest miłosierny.
A co mówią Psalmy?
Choćby ten pochwalny:
ten odrzucony kamień
który węgłem się stanie.
I Sprawiedliwego
skarga dręczonego:
wyśmiany, wyszydzony,
jakoby potępiony
ma przebite ręce
i nogi w tej męce,
szaty Jego dzielone.
Przez wszystkich opuszczony
słów tych się dopuścił,
że Go Bóg opuścił.
Mówi Izajasz przecie,
co Sługa Pański przejdzie.
Że poddany chłoście,
zwan Mężem Boleści,
choć bez winy i Święty
między łotrów zepchnięty
i przebity będzie,
szpetny w swym wyglądzie,
pokorny i milczący
winy świata niosący.
Mesjasz musiał cierpieć
by do chwały swej wejść.
Gdy z Jezusem tak było,
wszystko się już spełniło."
Gdy przed domem stają,
w gości zapraszają:
"Zostań z nami, już ciemno."
"Długa droga przede Mną."
W końcu uległ prośbie
i chociaż jest Gościem
jak gospodarz chleb łamie,
błogosławi, rozdaje.
Dopiero poznali,
z Kim to rozmawiali.
Nauczyciel - znów żywy!
To Bóg, Mesjasz prawdziwy!
Lecz gdy zrozumieli,
już Go nie widzieli...
Więc radosną nowinę
niosą Jerozolimie.