Ziemia Święta - moje doświadczenia

dodane 00:13

Dzień Pierwszy 26.09.2012.

 
Dziś o 3.50 rano wylądowałem na lotnisku Ben Gurion w Tel Awiwie w Izraelu. Szok. Pierwszy raz sam się zapuściłem w taką podróż. Trochę się czułem nieswojo, ale co tam. Za chwilę zobaczę upragnioną JEROZOLIMĘ!
 
Lotnisko ogromne, z fontannami. Do odprawy paszportowej idzie się chyba z 500 m. Oczywiście na dzień dobry skontrolowano mnie trzy razy. Tylu pytań nie dostałem nigdy w życiu, kiedy przekraczałem jakąś granicę. Kiedyś musi być pierwszy raz. Trzy kontrole i trzy te same zestawy pytań: po co przyjechał, gdzie będzie mieszkał, gdzie jadł, co będzie robił, jak długo będzie, jak się nazywa kolega, do którego przyjechał, czemu ten kolega tu jest... A w głowie jedno: Tylko się nie wygadaj, że będziesz w Betlejem. Przepuścili mnie. Więc WITAJ IZRAELU!
 
Na lotnisko przyjechał po mnie zestaw: br. Ananiasz w franciszkanskim habicie, Arab mówiący po polsku i Arab nie mówiący po polsku. No to robi się ciekawie, bo po jakiemu tu gadać.
 
 
Dojechaliśmy do Palestyny. Beljem. Mieszkam na przeciw Bazyliki Narodzenia.
Rano szybkie odwiedziny Żłóbka i Miejsca Narodzenia, w południe procesja z okadzeniem tych miejsc. Obejrzenie grot gdzie min. św. Hieronim tłumaczył Pismo... I pyszny obiad (jak Arabowie gotują!).
 
Po obiadku drzemka i szybka pobudka bo ok 15 Muzułmanie nawołują na przeciw bazyliki (meczet jest dokładnie na przeciw Bazyliki) do modlitwy, czyli głośno z wierzy śpiewają Koran.
 
No i spacer po Betlejem z br. Auksencjuszem ofm, który będzie od soboty pracował w Getsemani.
Pierwszy przystanek to Sanktuarium, w którym Matka Boża miała karmić Jezusa podczas ucieczki do Egiptu. Nazywa się to miejsce Grota Mleczna. Tu Matka Boża w pośpiechu karmiła Jezusa i miało upaść na skałę jej mleko. Ludzie teraz zdrapują proszek ze skały i go spożywają. Jest wiele świadectw uzdrowień z niemożności poczęcia dzieci.
 
Z grotą jest połączony klasztor Sióstr od wieczystej Adoracji. One około 16 wychodzą w procesji śpiewając Hymny Gregoriańskie do groty i otaczają modlitwą miejsce. Co ciekawe. Z dobrodziejstwa korzystają również Muzułmanki nie mogące mieć dzieci.
Grota:
 
 
Procesja
 
Potem miałem spacer po Betlejem. Niesamowite jest to, że są różne kultury w jednym mieście. Co mnie bardzo uderzyło, to to jak Muzułmanie patrzą. Chodziłem z Bratem, który był w habicie. Mężczyźni patrzeli na niego z pogardą. Co mi przykuło uwagę, to to że kobiety zazwyczaj mają smutne oczy a mężczyźni jakieś takie napełnione agresją, niepokojem. I jest jeszcze jeden fakt. W dzielnicach gdzie mieszkają, jest straszny syf, walają się papierki...
 
Za to chrześcijanie trzymają się razem. Pozdrawiają się na ulicy. Chodzą uśmiechnięci i są bardzo mili.
 
Następnie byliśmy w Klasztorze Sióstr Karmelitanek na górze Dawida. Klasztor został zbudowany na wzór kolumny. A pod klasztorem znajdują się groty w których Dawid został namaszczony na Króla Izraela. Niesamowite miejsce. Wchodzi się tam przez dzielnicę Muzułmańską w której jest straszny gwar, jak tylko przekroczy się mury klasztoru, to zapada cisza. Niesamowite wrażenie.
 
Tam spotkaliśmy siostrę Elżbietę, która jest z Polski. Mieliśmy okazję z nią porozmawiać. Są tam też relikwie Małej Arabki. Niesamowitej świętej, której Muzułmanin podciął gardło a została uzdrowiona. Po jej śmierci sprawdzone miejsce pocięcia i stwierdzono, że nie miała szans przeżyć. A przeżyła i była wielką mistyczką. Ogólnie głosiła tę samą prawdę co św. Serafin z Sarowa. Posiąść Ducha Bożego to cel życia chrześcijanina. Wolontariuszka która pracowała w muzeum Małej Arabki, chciała nam dać modlitwę do Ducha Świętego, ale brakło polskich tekstów. Za to dostaliśmy relikwie 2 stopnia, kawałki jej habitu.
 
Relikwie Małej Arabki
 
Ołtarz zbudowany nad Grotą Namaszczenia Dawida na Króla
 
 
 
nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 19.02.2025