Mówi do mnie Bóg

Trąd grzechu

dodane 09:39

 

Łk 17

11 Zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. 12 Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka 13 i głośno zawołali: "Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!" 14 Na ich widok rzekł do nich: "Idźcie, pokażcie się kapłanom!" A gdy szli, zostali oczyszczeni. 15 Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, 16 upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. 17 Jezus zaś rzekł: "Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? 18 Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec". 19 Do niego zaś rzekł: "Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła".  

            Grzech jest jak trąd. Wyniszcza człowieka. Powoli, ale sukcesywnie dokonuje dzieła zniszczenia. Współcześnie trąd nie przemawia do nas tak, jak do ludzi żyjących w czasach biblijnych. Trąd oznaczał katastrofę. Ludzie dotknięci trądem już za życia byli niejako martwi. Odsuniecie przez społeczeństwo, przez rodziny. Trąd oznaczał wegetację na granicy życia i śmierci. Z grzechem jest podobnie z tą różnicą, że grzech niszczy człowieka w każdym wymiarze: duchowo, psychicznie a jakże często również fizycznie.

            Poprzez grzech cierpią rodziny. Przemoc fizyczna, psychiczna, niewierność, uzależnienia, pycha, egoizm… Wszystko to doprowadza do upadku człowieka, zarażenia się śmiertelna chorobą jaką jest grzech. Trąd grzechu rozprzestrzenia się niepostrzeżenie, ukradkiem. Często nie widać początków choroby. Może ignorujemy pierwsze objawy. Przecież to tylko taki mały grzeszek.

            Co czynić, gdy „trąd już zainfekował” naszą rodzinę? Gdy rodzina się rozpada? Odpowiedzią jest Jezus Chrystus, który ma moc uzdrowić wszelakie choroby. Wystarczy wiara, że Jezus ma moc wyzwolić z grzechu. Podnieść z upadku. Bóg nieustannie kieruje swoja łaskę, Bóg chce naszego zdrowia, Bóg chce naszego dobra. Niestety, jakże często nie zauważamy Bożego działania w nas. ”Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu?” Dziewięciu odeszło oczyszczonych z trądu, ale tylko jeden z wdzięcznością wrócił do Jezusa. I tylko on doznał prawdziwego uzdrowienia. Uzdrowienia ciała i duszy. Uzdrowienia wewnętrznego, które pozwoliło mu wrócić do Jezusa. Każdy z nas powinien z wdzięcznością wracać do Boga. Dziękujmy Bogu za wszystko co nas spotyka. Dziękujmy i za porażki, za niepowodzenia, bo i z nich Bóg jest w mocy wydobyć dobro.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024