Portrety dzieci

Nowy post

dodane 09:11

Wiersz nawiązuje do wydarzenia z połowy  września 2007r. kiedy to  36-letnia Czeczenka Kamisa Dż. wraz czwórką dzieci próbowała przejść nielegalnie polsko-ukraińską granicę. Chciała przez Słowację dostać się do Austrii, a potem do Szwecji. Nieuczciwy przewodnik zostawił ją w lesie, w górach. W czasie wędrówki dziewczynki w wieku 13, 10 i 6 lat zmarły z wycieńczenia, głodu i chłodu. Życie Kamisy i dwuipółletniego synka, którego matka niosła, uratowali pogranicznicy w Bieszczadach....

 

Córki Kamisy

,,Tam będą młode dziewice z skromnym wzrokiem, których piękności nie skaził nigdy żaden człowiek ani duch (...)

One są podobne do hiacyntów i pereł (...) Wieczna zieloność będzie ich ozdobą.” KORAN

 

Dłonie Kamisy prześwietla poranek

jasne zbyt delikatne

ciche

kaukaskie noce bywają chłodne

chłód

potęguje pragnienie

 

oczy Kamisy zapalają gwiazdy

usta swobodnie snują srebrzyste  wątki baśni

haftują  czarne hidżaby kolorami zorzy polarnej

latające dywany szwedzkie stoły

perłowa szadź osiada na powiekach sennych dzieci

 

ręce Kamisy ufnie wyciągnięte w mgłę

nie potrafią rozproszyć ciemności

wskazać  drogi

ukoić bólu

bezsilne sztywnieją

układając w brunatne kołyski zziębnięte córki Allaha

opuchnięte stopy daremnie

próbują zdeptać lęk

obojętność jałowej ziemi

nadzieja gaśnie pod 82 słupem

wbitym na zielonej granicy żeber matki

ciepła starczyło tylko dla syna

 

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024