strasznie niepopularne słowo....a ja właśnie doświadczam na własnej skórze jaką ma wielka wagę, i jak bardzo jest konieczne i jak służy rozwojowi....warto podjąć umartwienie, post, rezygnację....po to, żeby rosnąć i ożywiać swoje duchowe życie dzięki Bożej Łasce.
tak sobie rozważam o ubóstwie...tym zwykłym wyrzeczeniu rzeczy niekoniecznych.......niełatwo jest z nich rezygnować.....niełatwo prosić o pozwolenie....ale warto przecież wprowadzać ascezę i wyrzeczenie....po to, aby pamiętać Komu się służy.
Bogu dzięki za dzisiejszy świąteczny dzień- wspominamy Św. O. Ignacego.....dla mnie radość szczególna- czas spędzony z moimi siostrami, radość bycia razem, modlitwa, rekreacja....A.M.D.G
spotkałam dziś moją koleżankę, która jest szczęśliwą siostrą zakonną.........takie spotkania są dla mnie umocnieniem w moim powołaniu , w życiu radami ewangelicznymi w świecie.........potrzebuję takich spotkań i takich znaków......Bogu niech będą dzięki za bogactwo charyzmatów......za nasze życie ukryte i za "jawność"habitów :):)
obchodzę dziś imieniny.........i taką mam refleksję.....zadziwiło mnie wielu ludzi, którzy pamiętali.....i zadziwiło, że inni nie pamiętali....trochę smutno.....ale może to okazja, aby się uczyć, że jedynie do Jezusa mam się przytulać....że mam liczyć tylko na Niego.....
Marta i Marta, Abraham i Trzech Aniołów.....przyjaciele, najbliżsi....goście.....otwartość i radość.....czas dla innych.....Jezus....milczenie...słuchanie u Jego stóp.....Bogu niech będą dzięki za Jego przychodzenie....
Natrudziłam się w pracy z ludźmi, poświęciłam swój czas.....mój trud nie przyniósł owocu.....ale ufam, że choć małe ziarno padło na żyzną glebę..........może nie ja będę zbierać...Bogu niech będą dzięki za takie doświadczenie...Amen
Błogosławiony czas wypoczynku- czas na trwanie w milczeniu przed Jezusem, w czasie rocznych rekolekcji i czas chodzenia po górach, błogosławiony czas.........Deo gratias!
doświadczam wskrzeszenia zmarłych......klękam przed kapłanem, wyznaję moje grzechy....i słyszę "Tobie mówię wstań!"....i znów żyję, czuję, doświadczam..........jestem jak młodzieniec z Nain...........Jezus dotyka mnie.......ten dotyk mnie ożywia......
byłam dziś na procesji Bożego Ciała....mnóstwo ludzi.......tysiące..........ale liczyło się to, żeby był Jezus.......Oni ja.........spotkanie.....adorowanie....wdzięczność....