Adwent 2011
dodane 2011-11-26 20:13
I tak minął kolejny rok kościelny i kolejny rok mojego życia. Podsumowując był rokiem bogatym w pięknych i dobrych ludzi, dobrych spraw, które toczyły sie w moim życiu. Zamknieciu bolesnym tego co miało byc az do śmierci a jednak z jednej strony juz sie skończyło jakieś 8 lat temu, a teraz ja postawiłam kropkę na końcu zdania.
Ale ciesze się z tej kolejnej pierwszej niedzieli adwentu wprowadza ona taki fajny rytm przedświątecznych przygotowań. dzisiaj robiłyśmy z dziewczynkami wieńce adwentowe do naszego domu i domu ich babci. jest to taki pierwszy krok w naszym oddaniu serca Panu Jezusowi. Potem roraty ten codzienny wysiłek, jednak pełen radości z tych obrazków lampionów i mam nadzieje że skrzypiącego śniegu pod butami podczas drogi do kościoła.
Wielką radośc sprawiło nam wyciągnięcie pudeł z akcesoriami, które w miarę zbliżających się świąt będą zapełniać nasz dom. W kolejne adwentowe tygodnie bedziemy robić ozdoby świąteczne, pisać wielką ilość kartek aby innym sprawić innym radość, piec pierniczki i ciasteczka.
Bardzo na czasie jak dla mnie jest temat rozpoczynającego sie roku kościelnego Kościół naszym domem, bo dzięki Kościołowi i wierze zobaczyłam co to jest wolność, miłość i poszanowanie.
Więć zachwycam sie nad tym czasem, który nadchodzi a moje serce sie raduje z tego co mam najwspanialszego , piekną i wierną miłość moich dzieci, która podczas tych wszystkich przygotowań promienieje na innych.