Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim. Dz 2,24

Każdy ma w swoim życiu Zmartwychwstanie czy powstanie do nowego życia. Nie zawsze jest ono tak spektakularne jak to Najważniejsze Naszego Pana, często dokonuje sie powoli w zaciszy naszgo serca, naszego domu pośród ludzi stawianych na naszej drodze. U mnie dokonywało się powoli od kilku lat, w cieniu upadku, staczania sie drugiego człowieka. Ciesze sie że udaje mi się życ pieknym chociaż niełatwym życiem. Dziękuję ludkom obok za piekne świadectwa przede wszystkim człowieczeństwa, pochylenia się nad drugim człowiekiem, pięknego Chrystusowego kapłaństwa moim dwóm wspaniałym od lat przyjaciołom kapłanom K i J, małżenstwu zwłaszcza Ani i Jackowi , którzy są dla mnie wspaniałym świadetwem życia dla Chrystusa w rodzinie licznej w dzieci, Dziękuję Agnieszce, na która od lat mogę liczyc o każdej porze dnia i nocy, Kasi, Reni, Bogusi, Gabrysi za młodzieńczy entuzjazm i piękną muzykę, A ostatnio znajomość z X.P. spontaniczna i nie wiadomo z skąd, ale dająca nadzieję, że w tym zwariowanym świecie są zwariowani i pełni gorliwości i zapału ludzie dla Naszego Zmartwychwstałego Pana Jezusa Chrystusa.

W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy i Zmartwychwstaly Pan Jezus Chrystus błogosławi wszystkim w tym normalnym codziennym życiu .