Urzekła mnie ta piosenka. 

http://www.youtube.com/watch?v=Ob9ZnzfRSDI&feature=related

Nic, nie musisz mówić nic
Odpocznij we Mnie
Czuj się bezpiecznie

Pozwól kochać się
Miłość pragnie ciebie

 

Bóg jest wspaniały. Nie da się wyrazić słowami tego, co czuję, tego, co On mi daje... Kiedyś bardzo się przed tym broniłam i czułam wewnętrzny niepokój, bałam się o przyszłość, ale na szczęście w końcu oddałam całe swoje  życie w Jego ręce. Cóż za błogi spokój. Nie wiem, jak On pokieruje moim życiem, ale wiem, że można Mu ufać. Doświadczyłam tego kilkakakrotnie, gdy z całą szczerością oddawałam Mu pewne sprawy. ZAWSZE rezultat przechodził moje najśmielsze oczekiwania. Kiedyś słyszałam, że Bóg jest strasznie hojny i nie umie dawać mało, to prawda. :) A gdybym próbowała polegać tylko na sobie, pewnie nie byłoby to tak wspaniałe. 
Więc czuję spokój. Pomimo trudności jakie mam ufam mocno, choć diabeł ciągle szepce mi do ucha "Jesteś beznadziejna, nie dasz rady" to ja jestem spokojna. Owszem, sama nie dam rady. Ale moje życie jest w najlepszych rękach, jakie mogą tylko być- w JEGO rękach. Czy może stać mi się coś złego, skoro Nieskończona Miłość nie prowadzi? 

Rozkoszując się tym cudownym stanem Jego obecności widzę przed sobą chwile ciężkie - chwile, w których On będzie dla mnie odległy, daleki. Wiem, że one nadejdą. Chociaż są ciężkie, to są potrzebne. Dlatego piszę dla siebie na przyszłość - muszę zapamiętać ten stan i powracać do niego wspomnieniamy w chwilach zwątpienia. Wiara to nie uczucia, to decyzja. Tak powiedział ks Andrzej, pamiętasz? TO DECYZJA TRWANIA ! Tak samo jak miłość - to też decyzja. Uczucia w końcu przemijają.

Ufam, ufam, ufam. Chcę trwać, błagam o siłę gdy będzie potrzebna. 
Tak wielka mistyczka, jak Święta Siostra Faustyna, także miała tzw. noce ciemne, takie stany jakby odrzucenia przez Boga, niechęci i zwątpienia. Trzeba wytrwać jak ona, udowodnić Bogu swoją miłość, trwać siłą woli.

W tym momencie moje serce rwie się do Ciebie z całej siły, wielka tęsknota wręcz je pożera. Zadziwia mnie Twój ogrom, ogrom Twojej miłości ku stworzeniom, tak marnym i grzesznym.  Zadziwia mnie Twoje piękno, siła, mądrość... 

Chcę trwać przy Tobie, gdy będzie mi ciężko, błagam o tę łaskę.