Zagubienie
dodane 2012-08-20 18:25
Dlaczego? Dlaczego tak mocno Cię doświadczam, a tak słabo wierzę? Dlaczego czuję Twoją miłość, a nic z tym nie robię? Dlaczego czując Ciebie, wciąż nie potrafię zmienić swojego życia?
Nienawidzę siebie, chwilami mam ochotę coś sobie zrobić. Staram wtedy przypominać sobie Ciebie, to jak mnie kochasz, zupełnie bezinteresownie... ale dalej upadam. Boję się opinii innych, wydaje mi się że jestem najbrzydsza, boję się rozmawiać z ludźmi, boję się LUDZI ! Uciekam w samotność, w jedzeie i... uciekam do Ciebie. Gdyby nie Ty już dawno coś bym sobie zrobiła, doskonale o tym wiesz.
Boli mnie życie, boli mnie każdy oddech. Mój stan sięga dna, szczęśliwa jestem jedynie poddas przyjmowania Komunii Świętej. Wtedy czuję się jak w niebie. Ale zaraz wraca szara rzeczywistość.
Błagam Cię, dodaj mi sił.
Po prostu paranoja. Potrzebuję pomocy, a sama sobie tą pomoc zabieram.
Zabierz mnie do Siebie, proszę, nie wytrzymam tu dłużej.